Braun: Wszystko dla naszego dobra, szczęścia i zdrowia [VIDEO]

Grzegorz Braun/Fot. PAP
Grzegorz Braun/Fot. PAP
REKLAMA

W sobotę 17 czerwca w samo południe w Warszawie rozpoczął się VII Protest przeciw przymusowi szczepień. Podczas wydarzenia głos zabrał m.in. poseł Konfederacji Grzegorz Braun.

– Kto by pomyślał, że będziemy atakowani przez nasze własne państwo – zaczął Grzegorz Braun. Następnie poseł Konfederacji wymienił rzeczy, które jego zdaniem „plenią się” – w tym m.in. propagandę dewiacji oraz zieloną komunę.

REKLAMA

– Kult matki Ziemi, więc pod pretekstem jej ratowania odbierzmy ludziom wolność decydowania o własnym losie na poziomie elementarnym – wskazał.

– Już nie tylko propaganda przyzwolenia na dewiację, propagandę dewiacji, ale wręcz deifikacja, ubóstwienie. Dewiacja jako nowy wzorzec życia, osobowości – wymieniał dalej.

– Do tych świeckich kultów należy też ten kult, któremu tutaj się wspólnie sprzeciwiamy, kult zdrowia, ale pod określonymi przez reżim warunkami. Kult życia wiecznego doczesnego. Nie pij, nie pal, umrzesz zdrowszy – skwitował.

– Reżim dba o nasze zdrowie, zakazując nam a to szkodliwych używek – no pewnie, że używki są szkodliwe, tylko czy to władza ludowa ma decydować o tym, kto czego używa lub nadużywa – a to napojów; nawet niekoniecznie wyskokowych, tylko np. soku z polskiego słodkiego jabłka może nam reżim zabronić i już zabrania, bo reglamentuje poziomu cukru w napoju itd. – wskazał.

– Wreszcie najwyższa forma tego kultu, czyli reglamentacja prawa do wychowywania własnych dzieci, opieki nad nimi, kierowania ich losem tak długo, jak długo rodzice są powołani do tego, by decydować o losie nieletnich podopiecznych. Reżim chce nam to utrudnić i już skutecznie utrudnia, stawia się ponad prawem rodzicielskim, ponad prawem naturalnym i prawem cywilizowanym – ocenił Braun.

– Wszystko dla naszego dobra, wszystko dla naszego szczęścia, wszystko dla naszego zdrowia. Mamy wyrzec się tych norm, zasad cywilizowanych i mamy się wyrzec zdrowego rozsądku. Mamy oddać w depozyt nasze mózgi, serca „Panu władzy” – podsumował poseł Konfederacji.

REKLAMA