
Gdzieś nagle odżyło, w ciągu ubiegłego roku zupełnie niepostrzeżenie, że w debacie publicznej przestało być kompromitującym idiotyzmem takim głosem […] z czasów Gomułki. Z takim prostackim rozumieniem sprawiedliwości społecznej – stwierdził Rafał Ziemkiewicz, który był jednym z gości IV Wiosennej Konferencji Prawicy Wolnościowej.
To jest niestety związane z dwuleciem rządów Prawa i Sprawiedliwości – kontynuował oklaskiwany przez publiczność. RAZ stwierdził, że na szczęście nie rządzi nami w dalszym ciągu koalicja PO i PSL, ale nowa władza może pójść w tym samym kierunku, gdyż zwyczajnie nie ma z kim przegrać.
Ziemkiewicz mówił również o przyszłości i szansach, jakie stoją przed prawicą wolnościową w naszym kraju. Jego zdaniem po śmierci Kaczyńskiego dojdzie do dekompozycji i ostrej walki wewnątrz rządzącej koalicji. Podobny los czeka napędzaną jedynie nienawiścią do szefa PiS Platformę.
Zobacz też: [TYLKO U NAS] Jakubiak: „Jestem zdania, że idziemy w kierunku Gierka i epoki dawno minionej” [VIDEO]
Właśnie wtedy prawica ma szansę na dotarcie ze swoim przekazem do szerszych mas Polaków. Potrzebne są do tego jednak struktury, jasną narracją i umiejętność mocnego wejścia na scenę polityczną – Ta szansa po prostu jest. – stwierdził.
Jego zdaniem największą krzywdą, jaką wyrządzono Polakom, był brak uwłaszczenia po okresie PRL-u. Spowodowało to, że nasze społeczeństwo nie zrozumiało, czym jest własność i działa podobnie jak najemnicy, czyli idzie za tym, kto da więcej. Gdyby władze zdecydowały się na początku lat 90 na ten krok, scena polityczna, debata polityczna i Polska wyglądałby teraz zupełnie inaczej.
Publicysta poświęcił część swojego przemówienia kwestii na omówienie panującego w Polsce systemu postkolonialnego, który dzieli obywateli na dwie grupy. Mówił również o wodzowskim modelu zarządzania partią, który wypacza stosunki polityczne.
Całość materiału można znaleźć TUTAJ
Czytaj również: Dwulatek skazany na śmierć przez lekarzy. Dziecko reaguje na rodziców [VIDEO]