
Prezydent Turcji, JE Recep Tayyip Erdoğan, powiedział sekretarzowi generalnemu NATO, że władze Szwecji muszą powstrzymać odbywające się w Sztokholmie manifestacje zwolenników zdelegalizowanej Partii Pracujących Kurdystanu (PKK), aby Turcja poparła kandydaturę Szwecji do członkostwa w NATO.
W czerwcu Sztokholm zaostrzył przepisy antyterrorystyczne, wprowadzając możliwość karania również za wspieranie organizacji terrorystycznych, w tym PKK, a rząd wydał też po raz pierwszy zgodę na ekstradycję do Turcji mężczyzny wspierającego PKK.
Tureckim władzom nie podobają się kurdyjskie demonstracje, ale protesty z uwagi na wolność wypowiedzi wpisaną do szwedzkiej konstytucji nie mogą zostać zakazane; nie jest również karalne używanie symboli organizacji terrorystycznej.
W rezultacie Turcja nadal opowiada się przeciwko wejściu Szwecji do Sojuszu Północnoatlantyckiego, a prezydent Erdoğan uważa, że Sztokholm nie powinien mieć rozbudowanych oczekiwań względem lipcowego szczytu NATO w Wilnie.
Tekst ukazał się w segmencie Postęp w Świecie w numerze 27-28 (2023) „Najwyższego Czasu!”, który można nabyć TUTAJ.