
Korea Północna wystrzeliła w poniedziałek dwa pociski balistyczne u swoich wschodnich wybrzeży, obydwa spadły do morza. Jest to odpowiedź Pjongjangu na przybycie amerykańskiego atomowego okrętu podwodnego do Korei Południowej – poinformowała agencja Reutera, powołując się na dowództwo armii w Seulu.
O wystrzeleniu pocisków poinformowały także japońskie źródła rządowe. Nastąpiło to kilka godzin po tym, gdy do południowokoreańskiej bazy po raz pierwszy od lat 80. XX stulecia przybył amerykański okręt podwodny z napędem nuklearnym.
Doniesienia te pojawiają się na tle zwiększonego napięcia na Półwyspie Koreańskim, wywołanym wspólnymi działaniami Seulu i Waszyngtonu, mającymi na celu zwiększenie poziomu bezpieczeństwa w obliczu wzmocnienia programu zbrojeniowego Korei Północnej. Stany Zjednoczone rozmieszczają coraz większe siły u wybrzeży Korei Południowej – napisał Reuters.
Wcześniej w poniedziałek południowokoreańska marynarka wojenna poinformowała, że do bazy morskiej na wyspie Czedżu (Jeju) wpłynął amerykański wielozadaniowy okręt podwodny o napędzie atomowym USS Annapolis, aby uzupełnić zaopatrzenie wojskowe, niezbędne do wykonania misji, której charakteru nie podano.