
Do przerażających wydarzeń doszło w Paryżu pod samą Wieżą Eiffla. Turystka z Meksyku została brutalnie zgwałcona przez pięciu mężczyzn.
27-letnia turystka z Meksyku została napadnięta i zgwałcona w Paryżu. Te tragiczne wydarzenia miały miejsce w nocy z 26/27 lipca na Polu Marsowym – parku, który leży u podnóża Wieży Eiffla.
Młoda kobieta przyleciała do stolicy Francji m.in. po to, by zobaczyć ten słynny zabytek. Gdy jednak udała się pod wieżę, padła ofiarą zbiorowego gwałtu.
27-latka zgłosiła sprawę, ale zamierzała wrócić do ojczyzny bez składania skargi. Na komisariacie policji młodej turystce towarzyszyli przedstawiciele Ambasady Meksyku w Paryżu.
Choć do zdarzenia doszło w miejscu publicznym, to służbom udało się schwytać jedynie dwóch z pięciu sprawców. W dodatku zostali oni wypuszczeni z aresztu po tym, jak nie przyznali się do zarzucanych im czynów.
Paryska policja poinformowała bowiem, że „na obecnym etapie śledztwa areszty policyjne zostały zniesione”.
Sprawa mocno poruszyła francuską opinię publiczną. Francuzi są coraz bardziej przejęci bezpieczeństwem, w tym m.in. bezpieczeństwem kobiet, w parkach miejskich.
Dodatkowo rośnie obawa przed podobnymi zdarzeniami podczas przyszłorocznej olimpiady, która będzie miała miejsce właśnie w Paryżu.