
Dominika Korwin-Mikke (37 l.), żona Janusz Korwin-Mikkego (81 l.) kandyduje do Sejmu z list Konfederacji. Małżonka założyciel Najwyższego Czasu! zapowiada, że nie będzie mu jedynie przytakiwała w ławach sejmowych i jego gotowa spierać się z mężem.
Ciekawe jest to, że Dominika Korwin-Mikke nie poinformowała męża, że zamierza startować do Sejmu. – Nie wiedziałem, dowiedziałem się przypadkiem – wyznał polityk w rozmowie z „Super Expressem”.
Żona założyciela Najwyższego Czasu! i współzałożyciela Konfederacji nie zamierza odgrywać w Sejmie „tradwife” i być potulną potakiwaczką dla swojego męża.
– Wypowiedzi Janusza na temat kobiet są często generalizujące, nie zgadzam się z wieloma z nich, choćby nie zgadzam się z tym, że kobiety dopiero po 55 roku życia mogą głosować. Janusz często przesadza – wyjawia „Super Expressowi” Korwinowa.
Kandydatka na posła stwierdza, że nie zawaha się wyjść na mównicę i powiedzieć: „Co Ty Janusz mówisz, opowiadasz! To skandal! Nie zgadzam się z Tobą”.
A czym Dominika Korwin-Mikke chciałaby się zająć jako posłanka? – Walką z wyzyskiem podatkowym przedsiębiorców, edukacją, czy ochroną zdrowia. Państwowa ochrona zdrowia wyraźnie zawodzi. Czas chory system zamienić na normalny. Poza tym trzeba walczyć z cenzurą w internecie, jeśli chodzi o prawicowe i wolnościowe treści – mówi świeżo upieczona polityk.
Janusz Korwin-Mikke i jego żona:
Wyświetl ten post na Instagramie