Mer miasta zaatakowany przez Romów za sprzeciw wobec próby rozbicia przez nich obozowiska [VIDEO]

Cyganie Źródło: Pexels
Cyganie Źródło: Pexels
REKLAMA

We Francji współczesne „tabory cygańskie” i ich użytkownicy są określani jako „ludzie wędrowni”. Ich wędrówki i instalowanie obozowisk nie cieszy się przychylnością mieszkańców, bo oznacza w okolicy m.in. wzrost przestępczości, a sąsiedztwo bywa uciążliwe.

Jednak atak na mera jest skandalem. Tymczasem mer miasta L’Houmeau (departament Charente-Maritime), w pobliżu La Rochelle, został pobity i zaatakowany przez grupę Romów, gdy próbował uniemożliwić wjazd około dwudziestu przyczep kempingowych na miejski stadion.

REKLAMA

Burmistrz Jean-Luc Algay został potraktowany brutalnie i nawet uderzony pasem najpierw na wysokości twarzy, a potem klatki piersiowej. Lokalnemu dziennikowi opowiadał o swoim szoku i o tym, że długo nie mógł złapać oddechu. Ma pęknięte żebro i dostał 10 dni zwolnienia. Mer złożył skargę na posterunku żandarmerii.

Atak na burmistrza został dopisany do coraz dłuższej listy naruszania nietykalności cielesnej samorządowców we Francji. 16 sierpnia w Sagy (Val-d’Oise) prawicowy burmistrz Guy Paris został pobity przez około dwudziestu napastników, także w czasie próby powstrzymania „ludzi wędrownych” przed rozbiciem nielegalnego obozowiska.

REKLAMA