
Część błędów, które zostały popełnione na Zachodzie w polityce migracyjnej, Polska zaczyna powtarzać – alarmuje poseł Konfederacji Krzysztof Bosak.
Współprzewodniczący Konfederacji gościł w Radiu ZET, gdzie – w kontekście pisowskiego referendum – komentował politykę imigracyjną. Jego zdaniem, błędną.
– Z polityki rządu widać intencję ściągania, zapraszania i osiedlania imigrantów. Dawania zachęt do zamieszkania na stałe. Powinniśmy mieć odwagę podchodzić selektywnie. Przeanalizować, jaki model obywatela chcemy, jakie społeczeństwo chcemy tworzyć i kto jest kompatybilny – mówi Bosak.
Jego zdaniem mur na granicy z Białorusią nie jest do końca skuteczny, a Polska wciąż jest pasem transmisji migracji. W tym kontekście krytykuje też Unię Europejską, której rząd PiS-u nie potrafi się skutecznie przeciwstawić, nawet jeśli oficjalnie mówi coś innego.
– Unia Europejska zamiast zwalczyć nielegalną imigrację, to kombinuje w kierunku jej zinstytucjonalizowania. Tam jest taki język, że legalna i bezpieczna imigracja jest lepsza, niż nielegalna, bo jak jest nielegalna, to ktoś może na pontonie utonąć, a jak legalna, to wszyscy przeżyją – uważa Bosak.
– Albo Unia i Europa będzie podchodzić selektywnie do imigracji i będzie chronić granice, albo będzie stopniowo zanikać bezpieczeństwo i harmonia życia społecznego – dodaje.
Zdaniem Bosaka, w Polsce już się zaczęło to, co dzieje się na Zachodzie. – Część błędów, które zostały popełnione na Zachodzie w polityce migracyjnej, Polska zaczyna powtarzać, jak we Francji w latach 70. To zaczyna się od wielkich miast – ocenia polityk.
Podkreśla, że nie ma czegoś takiego, jak „darmowy lunch” dla imigrantów. – My na koszt społeczny nie jesteśmy kompletnie przygotowani. Nie mamy administracji wydolnej w zakresie obsługi ruchu migracyjnego, nie mamy żadnej koncepcji, żadnej polityki integracji, żadnej debaty – alarmuje w Radiu ZET.
Dodaje, że większość Polaków nie popiera przyznawania wszystkich świadczeń społecznych cudzoziemcom. – W tej chwili rząd do każdej ustawy dopisuje cudzoziemców, zachęca ich, by tutaj osiedlić – rozkłada ręce Bosak.