
Gościem „Sedna sprawy” w Radiu PLUS był Janusz Korwin-Mikke. Legendarny wolnościowiec w rozmowie z Jackiem Prusinowskim ocenił, że w tej chwili mamy do czynienia z trockizmem.
– Pan sobie nie zdaje sprawy z tego, co się dzieje. Nawet ja pięć lat temu nie podejrzewałem, co nastąpi – powiedział Janusz Korwin-Mikke, zwracając się do Jacka Prusinowskiego.
– Pomysł likwidacji gotówki, a on jest realizowany w tej chwili (…), ilość bankomatów się ogranicza. To jest wszystko przygotowane – dodał.
– To będzie tyrania, której nie było w dziejach ludzkości. Jak powiedział Trocki: „Jak kto nie będzie za reżimem, to umrze z głodu”. I to jest trockizm – ocenił.
– W tej chwili to nie jest komunizm. Przypominam, że Spinelli – jak byłem w Parlamencie Europejskim, to był gmach im. Spinelliego – to był człowiek wyrzucony z partii komunistycznej za lewicowe odchylenia – wskazał.
– Realizowane są idee na lewo od komunizmu. To jest coś przerażającego, co teraz się dzieje – skwitował Korwin-Mikke.
Pytany, czy uważa, że „to jest jakiś ponadnarodowy plan”, odparł „tak”, ale na jakim poziomie, „trudno mu powiedzieć, bo różne grupy działają”.
– Na pewno mamy spisek, którym jest przejęcie Unii Europejskiej przez lewicę, właśnie spod znaku Spinelliego i innych. To jest absolutnie spisek i to jest udany spisek. Trzeba powiedzieć jasno – dodał.