
W jednym z muzeów we włoskim Turynie wprowadzono zniżki tylko dla muzułmanów. Prawicowa Liga grzmi i domaga się odwołania dyrektora muzeum, zarzucając mu zarządzanie w „sposób ideologiczny i rasistowski”.
Muzeum Egipskie w Turynie to jedyne poza Kairem muzeum poświęcone wyłącznie sztuce i historii starożytnego Egiptu. Powstało w 1824 roku.
Kilka lat temu dyrektor placówki Christian Greco wprowadził specjalne zniżki tylko dla muzułmanów. Temat był już podnoszony w debacie publicznej.
Na przykład obecna premier Giorgia Meloni, będąc jeszcze w opozycji, w 2018 roku jednoznacznie skrytykowała przyznawanie zniżek wyłącznie jednej grupie religijnej. Komentowała publicznie, że to „idiotyczna inicjatywa” oraz „zniżka z powodów etnicznych”.
Sęk w tym, że kiedy już doszła do władzy, to tematem w ogóle się nie zajęła, choć rządzi już niemal rok. Nawet głosu nie zamierza zabierać także minister kultury Gennaro Sangiuliano.
To wszystko sprawiło, że sprawę w swoje ręce wzięli koalicjanci Meloni – prawicowa Liga. Wiceszef ugrupowania Andrea Crippa stwierdził, że minister kultury powinien dyrektora muzeum natychmiast „przegonić”, ponieważ „jest lewicowym dyrektorem, który zarządza muzeum w sposób ideologiczny i rasistowski, przeciwko Włochom oraz chrześcijańskim obywatelom”.
Oskarżenia te jednoznacznie odrzuca Lewica, która twierdzi, że żądanie odwołania dyrektora to „polowanie na czarownice”.