
Prezes Telewizji Polskiej Jacek Kurski wygrał proces z Wirtualną Polską. A teraz pozywa „Newsweek”. – Obrona dobrego imienia ma jednak sens – przekonuje prezes Kurski, które informacje o wygranym procesie zaprezentował na twitterze.
1/ Pozywam oszczerców z @NewsweekPolska za tekst o TVP. Dla potencjalnych naśladowców poniżej przykład kłamstwa o życiu prywatnym ze I 2017, które miało się do mnie przykleić. Schemat znany: jedno totalne medium kłamstwo zmyśla, inne je kolportują. Cdn..
— Jacek Kurski PL (@KurskiPL) 7 maja 2018
2/ Poinformowałem wtedy na TT, że pozywam oszczerców z @wirtualnapolska których kłamstwo rozlało się po niemal wszystkich mediach totalnych i załączyłem skan 1 strony pozwu. I oto w końcu, niedawno (po roku i trzech miesiącach) nastąpiło rozstrzygnięcie w tej sprawie. Cdn… https://t.co/ndaTSy5fPw
— Jacek Kurski PL (@KurskiPL) 7 maja 2018
3/ Obrona dobrego imienia ma jednak sens. Sąd Okręgowy w W-wie nakazał oszczercom z Wirtualnej Polski przeproszenie mnie za kłamstwa nt mojego życia prywatnego na głównej stronie nieprzerwanie przez 5 dni+ 10000zł na Caritas. Podobnie skończą autorzy każdego kolejnego oszczerstwa pic.twitter.com/f1gq91AWy6
— Jacek Kurski PL (@KurskiPL) 7 maja 2018
Co ciekawe Jacek Kurski w swoim czasie gorąco protestował przeciwko wyrom sądów, które de facto likwidują w Polsce wolność słowa. Było to wtedy, gdy sam był stroną przegraną. Oto jego słynny spot, w którym opowiada jak przez jeden z takich wyroków miał licytowany samochód:
Teraz jednak ma do dyspozycji prawników z TVP, więc postanowił, wbrew wcześniejszym obiekcjom, robić z nich użytek.