
„Wyborczy Ring” w Radiu Opole przerodził się w prawdziwą arenę. Doszło do spięcia między wiceministrem rolnictwa i rozwoju wsi Januszem Kowalskim a pułkownikiem Adamem Mazgułą.
Po tym, jak uczestnicy dowiedzieli się, iż pytanie będzie zadawał Adam Mazguła, Kowalski stwierdził, iż jest to „szokujące”. Później nastąpił festiwal przekrzykiwania się między reprezentantami PiS-u oraz PO, co do tego kto ma więcej SB-ków, Ube-ków etc. w swoich szeregach.
– Tak się stało, że pod rządami Prawa i Sprawiedliwości nie możemy czuć się bezpiecznie, a już szczególnie wtedy, kiedy nawet dzisiaj tutaj Pan przedstawiciel rządu, bo w końcu wiceminister, mówi, że pierwsze co zrobią po wyborach, to będą robić spustoszenie i będą szukać odwetu – powiedział Mazguła.
– To nie jest bezpieczna Polska i to nie jest bezpieczna Polska dla wszystkich, szczególnie wtedy, kiedy walczy z mniejszościami i praktycznie nie ma dziedziny, w której by tego bezpieczeństwa nie zachwiała – dodał.
– Panie przedstawicielu rządu, rok temu w Internecie pojawiła się pełna lista stanu posiadania polskiej armii, od czołgów i samolotów z uwzględnieniem ich sprawności, po ilość rakiet i różnego rodzaju amunicji. To jest newralgiczna rzecz, która po ujawnieniu w innym kraju, spowodowałaby dymisję całego rządu – wskazał.
– Więc ja się pytam Pana, kto za tym stoi i kto poniósł odpowiedzialność za taki skandaliczny wyczyn Prawa i Sprawiedliwości? – pytał Mazguła.
– Byłoby dla mnie upokarzające, gdybym komunistycznemu aparatczykowi odpowiadał na pytania – odparł butnie Janusz Kowalski.
Mazgule puściły nerwy i zwrócił się do Kowalskiego m.in. per „śmieciu pi*******y”.
– Komunistyczny aparatczyk, wulgarny (…) to są właśnie kadry wulgarne Platformy Obywatelskiej – stwierdził przedstawiciel Zjednoczonej Prawicy. Dodał też, że dziwi się, iż przedstawiciel Koalicji Obywatelskiej Tomasz Kostuś „w tej chwili nie wyprosi tego człowieka, który wulgarnie przekrzykiwał i naprawdę przynosi wstyd jakości życia publicznego”.
– Jak możecie takich komunistów tolerować? – grzmiał Kowalski. – Na szczęście Pan Mariusz Błaszczak, Pan minister, zakazał temu człowiekowi noszenia polskiego munduru, bo jest wstydem po prostu dla Polski – dodał, co wyraźnie rozbawiło Mazgułę. – Z czego się Pan śmieje? – pytał Kowalski.