
W wywiadzie dla Radia Zet Leszek Miller zasugerował, iż Jarosław Kaczyński może być śmiertelnie chory. Według niego zaczyna się już walka o schedę po prezesie PiS.
Prowadzący rozmowę Konrad Piasecki zapytał byłego premiera, czy Jarosław Kaczyński ma tylko kłopoty z kolanem., Leszek Miller odpowiedział, iż słyszy inne plotki na ten temat. Wspomniał, że kiedy sam leżał w szpitalu po wypadku śmigłowca, to dyrekcja szpitala była „dość wstrzemięźliwa” w informowaniu opinii publicznej o jego stanie zdrowia.
Pytany o wycofanie się Kaczyńskiego z polityki Miller powiedział, że tego nie widać. – Ale kiedy władca choruje, zwłaszcza, kiedy umiera, to dwór musi jakoś reagować, zwłaszcza, kiedy nie ma dziedzica.
Zdaniem byłego premiera jest kilku pretendentów do schedy po Jarosławie Kaczyńskim.
– Beata Szydło – myślę, że już nie. Wspinanie się na szczyt czasami trwa długo, ale upadek ze szczytu jest błyskawiczny. Sam o tym wiem – komentuje Miller.
Mówiąc o ciągłych wizytach ministrów w szpitalu u Jarosława Kaczyńskiego stwierdził, iż świadczy to o tym, iż to prezes PIS jest „premierem”
– U mnie było podobnie. Pan Kaczyński właściwie spełnia taką rolę szefa rządu, nieformalnego, co jest złym rozwiązaniem – ocenia były premier.
Zobacz też: Ustawa pod publiczkę uchwalona. „Życzę posłom żeby przymierali z głodu”
Miller skrytykował rządy PiS mówiąc iż odchodzi od demokracji
– Władza idzie w kierunku autorytaryzmu i to staje się bardzo niebezpieczne. Widać to chociażby w Sejmie, który powinien być świątynią demokracji a są kolejne działania, które spychają na całkowity margines opozycję i ograniczają jej możliwości – powiedział, były premier Leszek Miller.
Jego zdaniem Prawo i Sprawiedliwość „uwierzyło, że po zdobyciu władzy wszystko wolno”.
– A nie wolno wszystkiego. Wolno tylko tyle, co jest zgodne z obowiązującym prawem i z tym, co jest dozwolone – w przypadku Polski – w Unii Europejskiej – dodaje polityk.
Zdaniem Millera, Jarosław Kaczyński wraz ze swoimi współpracownikami „odchodzą od demokracji liberalnej” a ten system rządów – mówił polityk– jest „bardzo efektywny, cenny i niezbędny dla Polski”.
– Gdyby prezes odchodził, to pojawiłaby się nadzieja, że pojawi się inna forma rządzenia – ocenił gość Radia ZET.
Zobacz też: Totalna opozycja w monopolowym. Przestraszyli się kamery i szybko uciekli [VIDEO]