
Polscy kierowcy próbowali zatrzymać we Francji nielegalnego imigranta. Przybysz ich ciężarówką próbował przedostać się do Wielkiej Brytanii. Polacy trafili do aresztu, a imigrant pod opiekę lewackiej organizacji
Dwaj polscy kierowcy wiozący ładunki przez Francję na parkingu sklepu sportowego Decathlon w Boulogne-sur-Mer zauważyli imigranta, który wyskoczył z naczepy jednej z ciężarówek.
Przybysz zorientował się, że nie jest w Calais. Boulogne-sur-Mer leży 35 km od miejsca, z którego odbywają się odprawy do Wielkiej Brytanii.
Jak podaje francuska gazeta „La Voix du Nord” (Głos Północy – tłum. red) jeden z polskich kierowców miał zaatakować imigranta i wdać się z nim w bójkę. Kierowcom i właścicielom ciężarówek – przewoźnikom, grozi nawet do 2 tys. funtów grzywny, jeśli brytyjskie służby imigracyjne odnajdą nielegalnie podróżującego w ciężarówce przybysza.
Na parking wezwano policję, która zatrzymała Polaków. Zanim zostali wypuszczeni spędzili w areszcie całą noc. Tymczasem nielegalnym imigrantem zajęła się organizacja France Terre d’Asile (Francja – Ziemia Azylu).
Zobacz też: Skandal! Sumliński zatrzymany na lotnisku w Londynie. „Policja pyta o ekstremistyczne poglądy”