
Protestujący w sejmie znaleźli kolejnego adwokata dla swojej sprawy w osobie ojca premiera Morawieckiego. Apeluję o zakończenie protestu w Sejmie i o to, aby rząd znalazł pieniądze na niepełnosprawnych, choćby wprowadzając podatek dla najbogatszych. Te pieniądze są tym rodzinom potrzebne – powiedział Kornel Morawiecki.
Rodzice osób niepełnosprawnych walczą w Sejmie o 500 zł dodatku już od ponad trzech tygodni. Mimo to władze nie podjęły żadnych działań w tym kierunku. W ramach alternatywy rząd wprowadził ulgi które mają rzekomo oszczędzić równowartość tej kwoty. Opiekunowie chcą jednak 500 złotych które sami zagospodarują we właściwy dla potrzeb ich podopiecznych sposób.
To jest nasz najważniejszy postulat od początku. Nie ruszymy się z Sejmu, dopóki rząd nie wprowadzi dodatku rehabilitacyjnego. Jesteśmy już tak zdesperowani, że nie odpuścimy! – mówi nam oburzona matka niepełnosprawnych córek Katarzyna Milewicz.
Rolę mediatora przejął marszałek senior Kornel Morawiecki, który apleuje o zakończenie protestu i podjęcie działań ze strony rządu. Niestety, rozwiązanie jakie proponuje ojciec premieraproponowane przez Kornela Morawieckiego wpisuje się w retorykę obecnego rządu i ma polegać na dodatkowym opodatkowaniu lepiej usytuowanych Polaków.
Apeluję o zakończenie protestu i jednocześnie o to, aby rząd przeznaczył 500 zł dla niepełnosprawnych. Oczywiście trzeba spojrzeć na możliwości budżetowe, ale państwo powinno się solidaryzować z najsłabszymi grupami, a takie są grupy osób niepełnosprawnych i ich rodziny, opiekunowie. Skąd pieniądze? Trzeba podnieść podatki najbogatszym, dlatego jestem za daniną solidarnościową, i choćby z niej m.in. mógłby być finansowany dodatek rehabilitacyjny.
Czytaj także: Rodzice niepełnosprawnych dzieci nie chcą daniny Morawieckiego. „Dlaczego ci zarabiający więcej mają łożyć na nasze dzieci?”