Żądają specjalistycznej pomocy lekarskiej, drogich zabiegów i operacji oraz Viagry. Uchodźcy docierający do bawarskich ośrodków imigracyjnych staja się coraz bardziej zuchwali i napastliwi. Lekarze nie chcą dłużej służyć im pomocą.
Ludzie, którzy teraz tutaj przybywają, chcą Viagry. Niektórzy żądają protez dentystycznych albo nawet sztucznych bioder. Połowa osób poszukująca azylu stawia żądania tego typu – stwierdził jeden z lekarzy, który do niedawna pomagał uchodźcom w ośrodku na terenie Bawarii.
Coraz śmielsze wymagania i napastliwość uchodźców sprawiła, że zdecydował się na opuszczenie ośrodka. Nie chciał już pomagać osobom, które nie potrzebowały podstawowej pomocy medycznej, ani nie pochodziły z terenów objętych wojną.
Doktor przyznał, że jeszcze kilka lat temu w ośrodku pojawiali się uchodźcy z prawdziwymi problemami. Niektórzy z nich mieli w ciele odłamki pocisków, inni nieśli odwodnione dzieci, które niewiele dzieliło już od śmierci. Ten czas jednak minął i ośrodek zaczęli odwiedzać ludzie, którzy potrzebowali zgoła innych usług.
ZOBACZ: Cyrk u Rachonia! Posłowie PO, PSL i N wyszli ze studia. Poszło o prostytutki u Gawłowskiego [VIDEO]
Imigranci, którzy trafiają do centrów w Bawarii, nie otrzymują w nich kursów językowych. Nie mogą również podejmować pracy. Jednym z ich praw jest podstawowa opieka lekarska. Jak widać, bardzo zależy im na skorzystaniu z dobrodziejstw niemieckiej medycyny.
Lekarz, który zdecydował się na opuszczenie ośrodka, wspomniał również, że praca stawała się coraz bardziej niebezpieczna. Opisał historię swojego kolegi, który został zaatakowany nożem przez imigranta z Azerbejdżanu. Powodem była odmowa leczenia.
Źródło: voiceofeurope.com
