
Któż by się spodziewał, że muzyczna ikona, Krzysztof Krawczyk ma tak wyraziste i treściwe poglądy. Artysta wziął udział w rozmowie opublikowanej na YouTubie, w której otwarcie mówił o swojej wierze, krytykował islam a także siły „postępu”, które określił mianem liberalizmu.
Trudno mi uszanować kogoś, kto jest w organizacji podrzynającej komuś gardło na brzegu morza. Uważam Mahometa za kretyna, który wymyślił takie bzdury… Mam Koran i wiem, że przypomina Biblię. W pewnym momencie jest wzniośle, aby po chwili ktoś powiedział: „Zabijaj! Zabijaj i gwałć swoich nieprzyjaciół! – argumentował Krawczyk
Muzyk mówił również o swojej wierze: Pan Bóg jest wszędzie, wszędzie nas otacza. Oddychamy powietrzem, którego jest autorem. Jesteśmy otoczeniu ludźmi, których jest stworzyciele.
Zobacz też: Iran przyznaje się do współudziału w atakach z 11 września. „Nasz rząd zgodził się…”
Przyznał, że przez długi czas był grzesznikiem, ale w jego życiu nastąpiła wielka zmiana i otrzymał dar wiary, który bardzo docenia.
Czasami ostrzegam przed walką z chrześcijaństwem, dlatego że konsekwencje wcześniej czy później się odzywają, a to może być bolesne – stwierdził Krawczyk podczas rozmowy z raperem WINI.
Artysta wskazał również na zagrożenia, jakie dla współczesnych katolików i Kościoła stanowi, jak to określił, „liberalizm”: Widzę, co dzieje się na świecie. Liberalizm jest za daleko posunięty. Chrześcijanie, a szczególnie katolicy, mają przechlapane. Istnieją potężni ludzie i organizacje, którzy walczą z nami i uważają nas za oszołomów.
Nagranie rozmowy znajduje się poniżej.
Źródło: YT