
Świetne informacje napływają z Francji ws. Kamila Glika. Według tamtejszych lekarzy, jeden z liderów polskiej reprezentacji może jechać na mistrzostwa świata. Do tej pory prawie nikt nie dawał szans obrońcy AS Monaco na wyjazd do Rosji.
„Ostateczna decyzja będzie należała do lekarza reprezentacji Polski doktora Jacka Jaroszewskiego, o czym sam zawodnik powiedział w rozmowie z dziennikarzami TVN24 i TVP” – podaje Onet.pl.
Francuscy lekarze dają zielone światło Kamilowi Glikowi. Ich zdaniem może jechać na mundial. Piłeczka po stronie sztabu polskiej kadry – napisał na Twitterze dziennikarz sportowy Krzysztof Stanowski.
Niedługo później rewelacje potwierdził sam Glik w rozmowie z TVP i TVN24.
Profesor Pascal Boileau to jeden z największych autorytetów w swojej dziedzinie. Skoro on uznał, że nie jest tak, źle, to coś w tym jest. To dla mnie bardzo ważna i fajna informacja. Jutro doktor Jacek Jaroszewski zdecyduje, co dalej. To do niego należy ostatnie słowo – zdradził zawodnik.
Glik doznał poważnej kontuzji barku 4. czerwca podczas zgrupowania reprezentacji Adama Nawałki w Arłamowie. Obrońca grając w siatko-nogę wykonał przewrotkę, po której upadł i doznał urazu. Początkowo podawano informacje, że absencja może potrwać od 4 do 8 tyg. co wykluczałoby udział Kamila w mundialu.
💥💥💥 Francuscy lekarze dają zielone światło Kamilowi Glikowi. Ich zdaniem może jechać na Mundial. Piłeczka po stronie sztabu polskiej kadry. 💥💥💥
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) June 11, 2018
Zobacz: „Zimna wojna” Pawlikowskiego od „Idy”: nudy na pudy w rytm hopsasa
Źródło: onet.pl