
Prezydent USA Donald Trump i przywódca Korei Płn. Kim Dzong Un spotkali się we wtorek na szczycie w Singapurze. We wspólnym oświadczeniu Kim zobowiązał się do starań o „całkowitą denuklearyzację” Półwyspu Koreańskiego. Wszyscy zastanawiają się, czym Trump przekonał Kima?
W podpisanym po szczycie dokumencie oba kraje zobowiązały się do zbudowania „nowych relacji”, które mają odzwierciedlać pragnienie „pokoju i dobrobytu” ich mieszkańców. Kim podkreślił „zdecydowane i twarde zobowiązanie” do starań na rzecz całkowitej denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego, a Trump „zobowiązał się do zapewnienia KRLD gwarancji bezpieczeństwa”.
W czasie podpisywania oświadczenia Trump nazwał je „bardzo ważnym” i „wszechstronnym” dokumentem. Zaznaczył, że denuklearyzacja Korei Północnej rozpocznie się „bardzo szybko”. „Wypracowaliśmy bardzo specjalną więź. Rozwiążemy bardzo duży, bardzo niebezpieczny problem” – powiedział prezydent USA.
Podczas spotkania w Singapurze administracja USA pokazała Koreańczykom krótki filmik, który w niezbyt wyszukany sposób przekazywał im, że współpraca ze Stanami Zjednoczonymi wyjdzie im na dobre. Nagranie opublikowali dziś rano Amerykanie.
Propagandowy filmik, który trwa 4 minuty miał zostać wyświetlony przez Trumpa przed rozpoczęciem spotkania. Ziemię zamieszkuje siedem milionów ludzi. Z tych żyjących dziś, tylko niewielu wywrze wpływ, który przetrwa ich śmierć. I tylko niewielu będzie podejmować decyzję lub działania, które odnowią ich ojczyznę i zmienią bieg historii – mówi narrator filmu.
Zobacz także: Trump: „Dziękuję przewodniczącemu Kimowi, nasz dzień przeszedł do historii!”
Źródło: PAP/NCzas