
Dziennikarz „Gazety Wyborczej”, Bartosz Wieliński, nadaje na Polskę – tym razem w Szwajcarii. Na łamach „Tribune de Geneve” Wieliński namawia Unię Europejską do interweniowania w naszym nieszczęśliwym kraju. „Jeśli Unia przymknie na to oczy, zdradzi swoje ideały” – pisze Wieliński.
Po pierwsze Wieliński komentuje ustawę o Sądzie Najwyższym, która ma wejść w życie 3 lipca. Ustawa budzi kontrowersje w środowisku sędziowskim, a przez dziennikarza jest opisywana następująco:
Przejęcie aparatu sądowniczego przez jedną partię polityczną zostanie wówczas zakończone. Polski nie będzie można już określić jako państwo prawa. Pogwałcenie podstawowej zasady zapisanej w traktatach UE stanie się oczywiste.
PiS, który ma większość w polskim Sejmie z naruszeniem konstytucji zawiesił Trybunał Konstytucyjny i przejął nad nim kontrolę. Następnie, wciąż naruszając konstytucję, podporządkował sobie Krajową Radę Sądownictwa – dodaje Wieliński.
Według Wielińskiego Polska nie jest już państwem prawa, a Zbigniew Ziobro od kilku miesięcy odwołuje kolejnych sędziów, których liczy już w dziesiątkach. A teraz PiS chce zaatakować Sąd Najwyższy. Zgodnie z ustawą, które wejdzie w życie za niecały miesiąc, 40 proc. sędziów Sądu Najwyższego będzie musiało przejść na emeryturę – komentuje.
Zobacz także: Skandaliczne działanie Wyborczej! „Pomylili” niemieckiego żołnierza z polskim bohaterem
Jeśli spojrzymy na dotychczasowe osiągnięcia władz – prawie tysiąc procesów przeciwko uczestnikom antyrządowych protestów toczyło się w sądach w całym kraju – nietrudno sobie wyobrazić, co będzie dalej – pisze Wieliński. Cóż więc takiego będzie dalej? Tu dziennikarz roztacza następującą wizję:
Sądy podporządkowane władzy ochoczo wezmą udział w politycznej wojnie rządu z jego przeciwnikami politycznymi (…) Wyobrażam sobie, że te działania będą skoordynowane z kalendarzem wyborczym, aby wpłynęły na wynik wyborów.
Nie od dziś wiadomo, że ludziom z bogatą wyobraźnią żyje się przyjemniej. Te fatalne zmiany jednak wciąż mogą zostać zatrzymane – widzi cień nadziei Wieliński. Upatruje jej w Unii Europejskiej, która powinna wstrzymać tę ustawę zaskarżając ją przed Trybunałem Sprawiedliwości i nakazać sędziom wstrzymanie wprowadzania reform.
A no i oczywiście UE powinna być zdaniem tego Pana bardziej radykalna i nie pozwalać na taką swawolę państw członkowskich: Jeśli Europa nie jest w stanie zmusić swoich członków do przestrzegania podstawowych wartości, jeśli pozwala na to by z niej kpili, traci wiarygodność.
I na koniec wisienka, czy jak niektórzy mówią, truskawka na torcie. Według Wielińskiego marsz po instytucje Prawa i Sprawiedliwości „przypomina Gleichschaltung w Niemczech w latach 30. XX wieku”.
Warto przeczytać: Eksperci nie mają złudzeń. W wakacje utkniemy w gigantycznych korkach. „Będzie gorzej niż w latach ubiegłych”
Źródło: wpolityce.pl