
Reprezentacja Niemiec nieoczekiwanie przegrała swój pierwszy mecz na mundialu. Ich katem okazał się Meksyk, który zwyciężył 1:0. W sobotę obrońcy tytułu nie mogli pozwolić sobie na wpadkę i musieli pokonać Szwedów.
Ta sztuka po wielkich mękach i dramatycznych okolicznościach udała się. Podopieczni Joachima Loewa w doliczonym czasie zapewnili sobie 3 punkty, zwyciężając 2:1. Fala krytyki spadła natomiast na prowadzącego ten mecz, polskiego sędziego Szymona Marciniaka. Przyłączyła się do niej posłanka PiS Krystyna Pawłowicz.
Szwedzkie media nie pozostawił suchej nitki na arbitrze znad Wisły. Głównie chodziło o kontrowersyjną sytuację z 12. minuty w polu karnym Niemców. Wielu uważa, że powinien tam zostać odgwizdany rzut karny po faulu na Markusie Bergu.
Do wszystkiego odniosła się Pawłowicz, wplątując w to co rozgrywało się na murawie politykę.
To sędziowanie w piłce nożnej też nie zawsze jest uczciwe. Przecież cały świat widział, co Niemiec zrobił. Czy sędzia w tym czasie patrzył „na bok”? Mógł wobec protestów sprawdzić na filmie, ale nie chciał wiedzieć, jak było… Skąd to znamy? – napisała posłanka PiS.
To sędziowanie w piłce nożnej też nie zawsze jest
uczciwe.
Przecież cały świat widział co Niemiec zrobił…
Cały świat…
Czy sędzia w tym czasie patrzył „na bok”?
Mógł wobec protestów sprawdzić na filmie,ale
nie chciał wiedzieć jak było…
Skąd to znamy?— Krystyna Pawłowicz (@KrystPawlowicz) June 24, 2018
Zobacz: Dinozaury wcale nie wyginęły. Mity, które błędnie powtarzamy. Wiele z nich Was zaskoczy