
W programie telewizyjnym amerykańskiej stacji telewizyjnej ABC „The View” prowadząca go Whoopi Goldebrg wezwała Republikanów, by „odwalili się od jej waginy”. Paranoiczne i groteskowe wystąpienie gwiazdy ma związek z rezygnacją Anthony Kennedyego w Sądzie Najwyższym USA. Demokraci wpadli w panikę, że Trump w jego miejsce powoła konserwatywnego sędziego, a wtedy Sąd Najwyższy zdelegalizuje aborcję.
Rezygnacja 81-letniego Anthony Kennedy z zasiadania w Sądzie Najwyższym USA wywołała prawdziwą panikę wśród Demokratów. Kennedy powołany jeszcze przez Reagana był tzw sędzią „obrotowym”. Czasami głosował tak jak zasiadający w sądzie lewicowcy, czasami jak konserwatyści. Dotyczy to nie tylko kwestii światopoglądowych. 9 sędziów Sądu Najwyższego decyduje m.in, które przepisy prawa i decyzje prezydenta są zgodne z Konstytucją, a które nie.
Lewicowi sędziowie uznają, że Konstytucja, która powstała ponad 200 lat temu podlega interpretacjom, które mają ją dostosować do obecnych czasów. Konserwatyści zaś twierdzą, że Konstytucję należny rozumieć literalnie, a jedyną drogą do jej zmieniania nie jest interpretowanie jej zgodnie z obowiązującymi trendami politycznymi, ale uchwalenie poprawek do niej.
Teraz Demokraci są w amoku, bo Trump po niecałych dwóch latach swej prezydentury może powołać kolejnego konserwatystę i tym samym oni będą mieli zdecydowaną przewagę w Sądzie Najwyższym.
Jedną z kluczowych decyzji jaką może podjąć Sad Najwyższy w nowym składzie może okazać się delegalizacja aborcji. Demokraci już rozpoczęli wrzaskliwą kampanię twierdząc, że Trump i Republikanie dokonają zamachu na prawa kobiet. Wtórują im oczywiście media, z których ponad 90% wyraźnie popiera Demokratów i zwalcza Trumpa.
Kampania ta przybiera często groteskowe i żałosne formy. Gwiazda filmowa i telewizyjna Whoopi Goldberg wezwała Reublikanów, by „odwalili się” od jej waginy.
– Nigdy nie wiemy jak zagłosuje Sąd Najwyższy Jako ktoś, kto wierzy w Konstytucję, która mówi, że mam prawo być kim chcę i robić rzeczy, które chcę nie muszę kierować się czyjąś religią…..mam swoje prawa i mam wielki problem, że ktoś może osądzać to co robię dla mojej rodziny, czy ze swoim ciałem. …Odwalcie się ode mnie, odwalcie się od mojej waginy – krzyczała Goldberg w programie.
To wywołało wielką falę szyderstw i publicznych deklaracji bardzo znanych zwolenników Trumpa, którzy oświadczają publicznie, że absolutnie nie chcą zajmować się waginą Goldebrg.
Przypomniało to szyderstwa i kpiny jakie spotkały w mediach społecznościowych amerykańską feministkę, która opublikowała na Facebooku swe zdjęcie w koszulce z napisem: „Nie łap mnie za ci..ę” a pod spodem dopisała „Niestety biali chłopcy, ale temu zadaniu mogą podołać tylko czarni mężczyźni„
Resistance (Opór) – tak przedstawiła się feministka piękna nie jest, więc posypało się. Na odpowiedź nie musiała długo czekać. „Biały Mężczyzna” odpisał: „W imieniu wszystkich białych mężczyzn całego świata – z całego serca popieramy Twą decyzję”.
Na to odpisał „Czarny Mężczyzna”: „W imieniu czarnych mężczyzn – podziwiamy Twoją wspaniałomyślność. Tym niemniej nie możemy przyjąć tej hojnej oferty, więc prosimy Meksykanów, by zajęła się tym ich drużyna”.
Na to „Meksykanin”: „W imieniu wszystkich Meksykanów – są zadania, których nawet my się nie podejmujemy. Może Azjaci spróbują.”
Odezwał się „Azjata”: „W imieniu Azjatów. Również nie możemy przyjąć tej hojnej oferty. Zajmujemy się teraz nauką arytmetyki. Być może muzułmanie mają rozwiązanie”.
„Imam”: „W imieniu muzułmanów – my też nie możemy przyjąć tej oferty z prostego powodu. Nie gustujemy w wieprzowinie”.

Histeria Demokratów jest jakoś tam uzasadniona. O tym jak ważny jest Sąd Najwyższy, można było się przekonać choćby po jednej z jego ostatnich decyzji, kiedy 5 głosami uznał, że prezydent Trump ma prawo zabronić wjazdu do USA obywatelom niektórych krajów. 4 sędziów nominowanych przez prezydentów Demokratów głosowało przeciw, uznając, że to dyskryminowanie. Konserwatyści zaś trzymali się Konstytucji, która daje prezydentowi USA prerogatywy dotyczące tego kto może wjechać do USA, a kto nie. To Sąd Najwyższy zdecydował o zwycięstwie w 2000 roku w Georgea Busha w wyborach prezydenckich.
Teraz Demokraci obawiają się, że jak Trump wskaże kolejnego konserwatystę to na całe dziesięciolecia zdecyduje o obliczu Stanów Zjednoczonych i uchwalanego prawa. Sędziowie Sądu Najwyższego są nieusuwalni i pełnią funkcje dożywotnio, chyba, że złożą rezygnację tak, jak Kennedy. Władza Sądu jest porównywalna z tą, którą ma prezydent i Kongres.
Demokraci chcą więc przy pomocy sztuczek i zwykłej do obstrukcji i uniemożliwić, by Senat jeszcze przed listopadowymi wyborami zatwierdził wskazanego przez Trumpa nowego sędziego. Teraz przewagę w Senacie mają Republikanie, Demokraci zaś liczą, że po wyborach w listopadzie się to zmieni i będą mogli blokować wybór Trumpa.