
Mieszkaniec Alberty w Kanadzie zmienił płeć w dowodzie osobistym, aby zaoszczędzić na ubezpieczeniu samochodu. Brzmi jak absurd? Mężczyzna zaoszczędził tym sposobem 1100 dolarów.
David (tak nazwano pomysłowego mieszkańca Alberty, który poprosił o anonimowość) chciał kupić nowego Chevroleta Cruze ze wszystkimi dodatkami. Był świadom wysokich kosztów jakie wiążą się z ubezpieczeniem auta.
W firmie ubezpieczeniowej dowiedział się, że koszty te są niższe w przypadku kobiet. Różnica wynosiła 1100 dolarów. Wykorzystał zatem pewną lukę w systemie. Stał się kobietą, choć tylko na papierze.
Czytaj także: Uwolnili lwy! Polacy rozbili pudła, którymi Ukraińcy chcieli ukryć pomniki z polskimi elementami na Cmentarzu Orląt Lwowskich
Według Biura Ubezpieczeń Kanady, mężczyźni poniżej 25 roku życia są bardziej narażeni na wypadek niż kobiety w tym samym wieku, co oznacza, że ich składki są często wyższe.
David, który miał wówczas 23 lata, twierdzi, że aby uzyskać 'ulgę’ najpierw musiał zmienić płeć na świadectwie urodzenia i prawie jazdy. Po przeprowadzeniu wymaganych badań zdał sobie sprawę, że potrzebuje papieru od lekarza. Uzyskał go szybciej niż się spodziewał.
To było całkiem proste. Po prostu poprosiłem o to i powiedziałem im, że identyfikuję się jako kobieta – mówi David.
Wraz z nową metryką urodzenia zmienił prawo jazdy i polisę ubezpieczeniową. Wszystko to po to, aby zaoszczędzić niecałe 100 dolarów miesięcznie.
Zrobiłem to dla tańszego ubezpieczenia samochodu – przyznaje rozbrajająco.
Za: cbc.ca
Czytaj także: Trzeba ukarać tych, którzy wpuścili miliony do Europy – premier Orban bezlitosny dla unijnych elit