
Nigel Farage, który po referendum dot. Brexitu wycofał się z bardzo aktywnej działalności politycznej, zapowiedział swój powrót. Chce walczyć z Theresą May, która jego zdaniem zdradziła Brytyjczyków i robi wszystko, by kraj pozostał w Unii Europejskiej.
Poseł do Parlamentu Europejskiego obwieścił, iż rozpoczyna kampanię przeciwko rządowi Theresy May i odbędzie wielkie polityczne tournee po Wyspach. Chce walczyć z „oszukańczym” projektem rządu, który chce przeprowadzić Brexit tak, by została z niego tylko nazwa, a w rzeczywistości Zjednoczone Królestwo nadal pozostawałoby we Wspólnocie.
W artykule dla dziennika „Daily Telegraph” pisze, iż wciąż na ulicy jest zatrzymywany przez ludzi i pytany kiedy wróci do polityki, by walczyć o Brexit.
„Teraz daję odpowiedź: wróciłem” – pisze Farage. „Wracam na szlak. Będę brał udział w wielu publicznych wydarzeniach, by odzyskać naszą demokrację w czasie gdy obywatele bombardowani są codziennie negatywnymi informacjami o Brexicie, po to by wreszcie się poddali i ustąpili.. Nie ma żadnej wątpliwości, iż klasa polityczna z Westminster i jej medialni sojusznicy nie akceptują wyniku referendum w sprawie opuszczenia UE.”
„To dla mnie jasne, że jeśli nie stawić czoła tym wrogom demokracji, to uda im się wypaczyć wyniki” – ostrzega Farage. „Mam dość ich kłamstw, oszust i zdrad. Nadszedł czas, by dać im lekcję, której nigdy nie zapomną”.
Propozycje umów z Unią jakie przedstawiła May nazwał „niczym innym jak tchórzliwym zaprzedaniem się.” Według niego propozycje May będą nadał oznaczały brak kontroli nad granicami i sprawią, że Wielka Brytania nadal nie będzie mogła zawierać międzynarodowych umów handlowych.
„Nadszedł czas działania. Potrzebujemy przywództwa i wielkiej kampanii w całym kraju, która ponownie zaangażuje wyborców i pomoże odzyskać ich wiarę w Brexit. Potrzeba nam prawdy i uczciwości”.
Według niego plan „miękkiego” Brexitu jest bardzo niepopularny wśród Brytyjczyków i jest jednoznacznie krytykowany przez ekspertów jako taki, który nie może zadziałać i utrzymać się.
Na początku tygodnia „Telegraph” opublikował wnioski z tajnego raportu Komisji Europejskiej, w którym podobnie oceniono propozycje May.
Farage wraca, gdy w całym kraju trwa wielka propagandowa akcja rządu, który straszy Brytyjczyków klęskami jakie czekają kraj jeśli nie zostaną przyjęte propozycje May. Jej gabinet i media straszą wybuchem epidemii, brakami leków i żywności, a nawet powodziami, bo Wielka Brytania miałaby odrzucić unijne regulacje środowiskowe.