
W niemieckim Chemnitz w czasie festiwalu1 osoba została zabita przez imigrantów z Bliskiego Wschodu, a 10 rannych. Festiwal przerwano a na ulicach doszło do strać policji z protestującymi przeciwko polityce imigracyjnej.
Czytaj także: Wolność i Kukiz razem! Wielki test w Lublinie. Czy to się uda?
Do tragedii doszło w trakcie festiwalu w Chemnitz. Imigranci mieli zacząć molestować kobiety. W ich obronie stanęli mężczyźni w tym najprawdopodobniej dwaj Rosjanie. Wtedy 2 imigranci – 22-letni Syryjczyk i 23-letni Irakijczyk rzucili się na nich z nożami. W obronie Rosjan z kolei stanął 35-letni Niemiec, którego imigranci dosłownie zakłuli nożami. W ciele zabitej ofiary było 25 ran.
Sprawców – imigrantów zatrzymano. Rannych zostało 10 osób w tym 3 ciężko. Wsród nich ma być jeden z Rosjan. Prokuratura postawiła aresztowanym imigrantom zarzut zabójstwa.
Festiwal przerwano, a na ulice miasta wyszły setki demonstrantów. Wtedy też doszło do starć z policją. Ta nawoływała by imigranci omijali centrum miasta, gdzie trwały starcia z policją. Niemieckie media twierdzą, że protestująca skrajna prawica urządziła w mieście polowanie na imigrantów.
W poniedziałek mają odbyć się dwie kolejne demonstracje w tym jedna lewaków pod hasłem „Chemnitz wolne od nazistów”. Drugą zaplanował prawicowy ruch „Pro Chemnitz”
https://twitter.com/OnlineMagazin/status/1034046280220254213
https://youtu.be/bSvsmxTsgVk