
Od czasu sławnego spoliczkowania kapusia Michała Boniego (TW „Znak”) przez Janusza Korwnia-Mikkego nie było tego rodzaju wydarzenia. W niedzielę na Placu Piłsudskiego w Warszawie podczas uroczystości związanych z Dniem Weterana, pełnomocniczka wojewody dolnośląskiego spoliczkowała kobietę o ksywce „Ruda z KOD” z totalnej opozycji wykrzykującą „konstytucja” i inne tego typu hasła.
Policzkująca to Dominika Arendt-Wittchen a spoliczkowana to znana przedstawicielka Obywateli RP, „Ruda z KOD”, biorąca częsty udział w tego rodzaju wydarzeniach, podczas których wykrzykiwane są hasła zakłócające uroczystości. Warto podkreślić, że „Rudej z KOD” też zdarzało się atakować fizycznie osoby, które uznała za swoich przeciwników.
Nie inaczej było podczas obchodu Dnia Weterana. W pewnym momencie Dominika Arendt-Wittchen podeszła do tamtej kobiety i uderzyła ją otwartą dłonią w twarz, mówiąc: „zamknij się, głupia babo”.
Pani pełnomocnik sama podała się do dymisji.Upominając się o szacunek dla Weteranów którzy(w rocznicę bestialskiego ataku Niemiec na Polskę) z całego świata przybyli do Warszawy przed #GróbNieznanegoŻołnierza, przekroczyła granicę policzkując znaną z awantur i burd Pana koleżankę https://t.co/EYMc3jh9Ei
— Joachim Brudziński (@jbrudzinski) 2 września 2018
Porażająca ilość (tak, ilość, bo niepoliczalne) wpisów, pochwalających spoliczkowanie krzyczącej "konstytucja". Jedni chwalą, inni twierdzą, że za słabo, jeszcze inni relatywizują na zasadzie "potępiam przemoc, ale…"
Idzie to w bardzo złą stronę.— Agnieszka Gozdyra (@AGozdyra) 2 września 2018
Jak widać z powyższego tweeta wielu ludziom podobało się takie zachowanie. Widocznie mają dosyć politycznego awanturnictwa nieliczącego się z niczym i przekonanego o własnej bezkarności, umiejącego nawet zakłócić uroczystości poświęcone ostatnim żyjącym obrońcom ojczyzny.
Źródło: nczas.com