
O planach „wymiany” Alaksandra Łukaszenki, inkorporacji Białorusi pod pozorami integracji i możliwej powtórce scenariusza ukraińskiego piszą białoruskie media, komentując raport rosyjskich analityków związanych z prestiżową moskiewską uczelnią i rosyjskim MSZ.
„Plan inkorporacji pod pozorem integracji, który nie wyklucza scenariusza krymskiego” – tak białoruski analityk Alaksandr Kłaskouski na łamach portalu Naviny.by podsumowuje publikację rosyjskich naukowców związanych z prestiżową uczelnią stosunków międzynarodowych.
„Znamienne jest to, że nie mamy tu do czynienia z majaczeniem rozpalonej świadomości na jakimś marginalnym portalu imperialnym, nie z anonimową wrzutką z profilu na Telegramie, walczącego z Łukaszenką, a z badaniem szanowanych i utytułowanych uczonych, którzy pracują pod znaną marką MGIMO, pod egidą rosyjskiego MSZ” – podkreśla Kłaskouski.
Dokument, który jeszcze w środę był dostępny w internecie w formacie PDF, w czwartek został zablokowany. Jego główne tezy streszczają jednak białoruskie media.
Według rosyjskich autorów Łukaszenka będzie kontynuował wprowadzanie w kraju „litwińskiego nacjonalizmu jako przeciwwagi dla ogólnorosyjskiej jedności”. Ponadto, „dążąc do utrzymania nieograniczonej władzy, (Łukaszenka) będzie hamować obiektywne procesy integracji z Rosją”.
„W interesach Moskwy jest, by do przekazania władzy na Białorusi doszło jak najszybciej, inaczej dojście do władzy sił prorosyjskich będzie coraz trudniej zagwarantować drogą pokojową” – oceniają autorzy z Rosji.
Jak prognozują, napięcie na Białorusi będzie wzrastać, wzmacniając podziemne paramilitarne organizacje nacjonalistyczne i prozachodnie, być może doprowadzając do protestów i obalenia głowy państwa.
„Mówiąc krótko, Łukaszenka rezygnuje z reform, by utrzymać system silnej władzy. Ale paląc te mosty, zostaje sam na sam z imperium” – podsumowuje Kłaskouski.
źródło: PAP / Wolność24.pl