
Tomasz Raczek bezczelnie zarzuca ks. Isakowiczowi-Zaleskiemu kradzież! – Dekalog poszedł w odstawkę? – pyta na Twitterze. Tymczasem kapłan spokojnie odpowiada i stwierdza, że krytyk filmowy liczy na „sztuczną aferę na 3 dni przed premierą” antyklerykalnego filmu „Kler”.
– Ksiądz Isakowicz-Zaleski omawia film KLER chwaląc się że widział go już dwukrotnie. To zaskakujące zważywszy na to, że film jest jeszcze nieukończony. Czyżby ksiądz Isakowicz korzystał z ukradzionej kopii? Czyżby był złodziejem? Dekalog poszedł w odstawkę? – pyta tęczowy krytyk Raczek.
Ksiądz Isakowicz-Zaleski omawia film KLER chwaląc się że widział go już dwukrotnie. To zaskakujące zważywszy na to, że film jest jeszcze nieukończony. Czyżby ksiądz Isakowicz korzystał z ukradzionej kopii? Czyżby był złodziejem? Dekalog poszedł w odstawkę?https://t.co/pN2mEDStuO
— Tomasz Raczek (@TomaszRaczek) September 13, 2018
Kapłan jednak spokojnie przypomina, że widział film i już miesiąc temu o tym pisał w różnych mediach. – Nawet mnie nie oznaczono w poście, a wystarczyło zapytać – stwierdza kapłan. Ks. Isakowicz udzielił też w tej sprawie wywiadu dla tygodnika „Najwyższy CZAS!”.
Sposób w jaki zostałem publicznie zaatakowany przez @TomaszRaczek to chęć wywołania sztucznej afery na 3 dni przed premierą. Nawet mnie nie oznaczono w poście, a wystarczyło zapytać. O tym, że widziałem film pisałem już miesiąc temu. Pisało o tym też NaTemat. Zobacz też poniżej https://t.co/nV4AO1TYfU
— Isakowicz-Zaleski (@IsakowiczZalesk) September 14, 2018
Tomasz Sommer stwierdza, że „brutalny atak”, którego dopuścił się Raczek „dowodzi, że jest zwykłym chamem”. – I to najlepszy dowód jak poważnym problemem jest homolobby. W Kościele i w kinie – zauważa Sommer.
Recenzent Raczek pozycjonuje się w mediach na człowieka kulturalnego. Tymczasem jego brutalny atak na księdza Isakowicza dowodzi, że jest zwykłym chamem. I to najlepszy dowód jak poważnym problemem jest homolobby. W Kościele i w kinie.
— Tomasz Sommer (@1972tomek) September 14, 2018
Źródło: twitter.com