
Rumuński Senat zdecydował o zmianie artykułu 48. Konstytucji tak by precyzyjnie definiował małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny. W tej sprawie ma odbyć się referendum. Utrzymywana przez Sorosa Amnesty International chce je zablokować.
Senatorzy podjęli decyzję o doprecyzowaniu artykułu o małżeństwie ogromną większością głosów. Teraz w sprawie jednoznacznego uznania małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny miałoby się odbyć referendum. Jego inicjatorzy – „Koalicja na rzecz Rodziny” zebrali pod petycją ponad 3 miliony podpisów.
Tymczasem w piątek 13 września Amnesty International oznajmiła, że zrobi wszystko, by do niego nie dopuścić.
„Zainicjowane referendum, by zmienić w w rumuńskiej Konstytucji definicję rodziny może prowadzić do złamania międzynarodowych standardów praw człowieka i sprzyjać homofobicznej dyskryminacji” – napisała Amnesty w cytowanym przez agencję AP oświadczeniu.
„Konsekwencja będą dalsze ograniczenia w życiu prywatnym i rodzinnym par tej samej płci i dyskryminacja w codziennym życiu. Proponowane zmiany będą stanowić wielki krok wstecz i będą miały wielki wpływ na życie rodzin opartych na innym rodzaju partnerstwa niż małżeństwo”
Amnesty ma działać razem z innymi lewackimi organizacjami jak Europejska Komisja Prawna ds Orientacji Seksualnej (European Commission on Sexual Orientation Law) i Eurpoejskiego Oddziału Międzynarodowego Stowarzyszenia Lesbijek Biseksów, Transów i Interseksów (European Region of the International Lesbian, Gay, Bisexual, Trans and Intersex Association).
Razem mają złożyć pisemne zastrzeżenia , by zapobiec „plebiscytowi, który może w przyszłości uniemożliwić legalizację związków tej samej płci”.
Obecne zapisy rumuńskiej konstytucji nie definiują jednoznacznie małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny. Rząd Liviu Dragnei zapowiada, że ogłosi referendum. Legalność przeprowadzenia referendum potwierdził już rumuński Trybunał Konstytucyjny.