
REKLAMA
Paweł „Popek” Mikołajuw umieścił na swoim Instagramie nagranie z oddania pieniędzy do urzędu podatku. A jest on niemały, bo wynosi 65 tysięcy!
– Dzisiaj mam słaby dzień. Jestem przed urzędem i muszę zapłacić 65 tysięcy. A myślałem, że załatwi mnie showbiznes, wóda i koks – wyznaje Popek w samochodzie.
REKLAMA
– Showbiznes, wódę i koks ogarnąłem, ale coś mi się zdaje, że zabiją mnie podatki. Dziś płacę 65 tysięcy i nie wiem za co. W urzędzie też nie wiedzą, a muszę zapłacić – dodaje.
Na sam koniec zaśmiał się sam z siebie. – Słuchajcie, w końcu zostałem zrobiony na 65 koła i powiedziałem „dziękuję, miłego dnia” – powiedział ze śmiechem.
Źródło: instagram.com
REKLAMA