
Kolejny incydent z udziałem rosyjskich bombowców wlatujących do strefy powietrznej NATO. Tym razem przechwyciły je myśliwce Bundeswehry.
To już w zasadzie norma, iż raz na jakiś czas, rosyjskie maszyny pojawiają się na przestrzeni powietrznej należącej do krajów NATO. Tym razem TU-160 nie zwarzając na granice odbywały lot wzdłuż krajów Bałtyckich.
Natychmiast zareagowały niemieckie służby, które wysłały w to miejsce myśliwce typu „Eurofighter” dołączyły do nich także belgijskie F-16. To właśnie te jednostki pełniły dyżur w ramach operacji Baltic Air Policy.
Rzecznik prasowy Bundeswehry poinformował, że samoloty NATO towarzyszyły tupolowem, aż do momentu opuszczenia przez nich strefy nadzorowanej przez siły Sojuszu Północno Atlantyckiego.
źródło: PAP / NCzas.com