
Prezydent Turcji Recep Erdogan dziś uroczyście otworzy największy w Europie meczet, w Kolonii w Niemczech. Sprawa tego meczetu budzi wielkie kontrowersje u naszych sąsiadów. Wielu etnicznych Niemców nie zgadzało się na jego budowę, ale lewacka rada miejska w Kolonii wydała zgodę.
Zbudowanie olbrzymiego meczetu w Kolonii jest wyzwaniem dla niemieckich chrześcijan i w ogóle chrześcijan. W Kolonii znajduje się Katedra Świętego Piotra i Najświętszej Marii Panny.
To największa i najbardziej znana świątynia w Niemczech, ma 144 m długości i 157 m wysokości (wieże). Do 1884 r. była najwyższą budowlą świata. Obecnie jest trzecią co do wielkości katedrą świata pod względem powierzchni (po katedrze Świętej Marii w Sewilli i katedrze Narodzin Świętej Marii w Mediolanie).
Budowa w tym mieście ogromnego meczetu jest symbolicznym rzuceniem rękawicy chrześcijaństwu w Niemczech.
Otwarcie meczetu przez prezydenta Erdogana, który kończy 3-dniową wizytę w Niemczech, dodatkowo zaostrza sytuację.
Oprócz niemieckiej prawicy, zwolenników AfD (Alternatywa dla Niemiec) i innych przeciwników budowy tego meczetu, swój udział w proteście, ale tylko przeciw wizycie prezydenta Erdogana, wezmą jego przeciwnicy spośród niemieckich Turków oraz Kurdowie.
Przeciwnicy Erdogana wśród Niemców to także lewa strona niemieckiej sceny politycznej, zarzucająca mu łamanie praw człowieka.
Na bankiet po otwarciu meczetu przyjdzie jeden z największych krytyków Erdogana w Niemczech – niemiecki Turek Cem Özdemir z partii Zielonych, który powiedział, że „Erdogan będzie musiał wytrzymać jego obecność”.
Może być gorąco. Policja już jest pogotowiu.
Źródło: DW, The Drudge Report