Już we wtorek w samo południe odbędzie się protest służb mundurowych w Warszawie. Spodziewanych jest tysiące funkcjonariuszy z całej Polski. Główne postulaty to podwyżki i zmiany w systemie emerytalnym. Kto wie czy nie przeleci jakiś helikopter, który rozsypie konfetti – zapowiada szef policyjnych związków Rafał Jankowski.
W południe na Placu Zamkowym w Warszawie ma rozpocząć się protest służb mundurowych. W stolicy Polski spodziewanych jest tysiące funkcjonariuszy, którzy będą domagać się podwyżek i zmian w systemie emerytalnym. To efekt braku porozumienia z MSWiA.
Transparenty są gotowe. Wszyscy policjanci z oddziału prewencji będą protestowali w mundurach. Policjanci mają dziś dzień wolny, protestują w swoim prywatnym czasie – informuje nadkomisarz Wiesław Bujakowski. Protestujący policjanci zgromadzeni są w większości w ramach związków zawodowych i to właśnie spełnienia przedstawianych przez nie postulatów domagają się od MSWiA.
Protest ma rozpocząć się na Placu Zamkowym i przejść pod Pałac Prezydencki, gdzie zostanie przedstawiona petycja z żądaniami przedstawicieli służb mundurowych. Następnie protestujący przejdą na Plac na Rozdroży, gdzie zakończy się protest po złożeniu drugiej petycji w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Zobaczymy i hawajskie tańce, kto wie czy nie przeleci jakiś helikopter, który rozsypie konfetti. A może będzie też orszak umundurowanych postaci ze skrzydłami anielskimi – zapowiada szef policyjnych związków Rafał Jankowski.
Źródło: RMF24
