
Królowa brytyjska Elżbieta II ze względów bezpieczeństwa będzie zmuszona do wyprowadzki z Pałacu Buckingham. Monarchini opuści swoje apartamenty w 2025 roku w związku z 10-letnim remontem budynku, który ma zapobiec w przyszłości katastrofom takim jak pożar czy powódź.
Pałac przejdzie renowację, podczas której zastąpione zostaną starzejące się i niebezpieczne przewody elektryczne oraz kotły. Pierwsze prace ruszyły kwietniu ubiegłego roku. Ich zakończenie datowane jest na 2027 rok.
Dotychczas z pałacu usunięto 3000 metrów starego okablowania, a obecnie trwają prace nad opróżnieniem słynnego Wschodniego Skrzydła, publicznej fasady budynku, która obejmuje balkon, na którym rodzina królewska pojawia się przy specjalnych okazjach.
92-letnia królowa oraz jej mąż, książę Filip, będą musieli przenieść się z ich mieszkania w północnym skrzydle pałacu na okres około dwóch lat, kiedy prace zaczną się tam w 2025 roku.
Królowa jest niezwykle pragmatyczna i chce pozostać w pałacu – powiedział mediom starszy urzędnik królewski, mówiąc, który prosił o anonimowość.
Jak zapewnia Tony Johnstone-Burt, który pełni funkcję „gospodarza domu” monarchini zapewnił, że pałac pozostanie w pełni otwarty na wizyty państwowe i inne regularne wydarzenia podczas remontu.
Jestem absolutnie przekonany, że inwestując teraz w pałac, unikniemy znacznie bardziej kosztownych i potencjalnie katastrofalnych awarii budynku w nadchodzących latach – powiedział.
Źródło: reuters.com