
Feministki i działacze postępującego postępu rozpoczęli nagonkę na profesora Gérarda Mourou, tegorocznego laureata Nagrody Nobla z fizyki. Poszło o nagranie video sprzed 8 lat, na którym uczony tańczy otoczony seksownie ubranymi pracownicami swej uczelni.Profesor przestraszył się feministek i opublikował upokarzające przeprosiny.
Dla 74-letniego francuskiego naukowca to miały być najszczęśliwsze dni życia. Wraz z Arthur Ashkinem i Donną Strickland dostał Nobla za wynalazki w dziedzinie fizyki laserowej. Mouru dopadła jednak przeszłość a właściwie obłąkane feministki i bojownicy o postęp.
8 lat temu profesor brał udział w nagrywaniu clipu promującego projekt badań nad laserem Extreme Light Infrastructure (ELI) – Struktura Ekstremalnego Światła. Profesor występuje w filmie tańcząc i śpiewając w otoczeniu m.in pracownic swej Politechniki. Są one seksownie ubrane i nie ukrywają swej kobiecości.
To wystarczyło by feministki rozpoczęły nagonkę na profesora.
– Jest wiele słów, które mogą opisać opinie naszej społeczności: żałosne, groteskowe, a przede wszystkim całkowicie niestosowne – mówi portalowi Motherboard anonimowa feministka. – Obraz kobiet w tym video wcale nie jest zabawny. Mamy wrażenie, że Mouru ośmieszył naszą naukową społeczność.
Jeszcze dalej poszedł niejaki Christian Rödel, bojownik o postęp i naukowiec Instytutu Helmotz w niemieckiej Jenie. W rozmowie ze szwedzka telewizją STV powiedział, że „Kobiety zostały pokazane jako narzędzia w eksperymencie kontrolowanym przez arogancko zachowujących się starszych mężczyn”.
Mniej więcej wiadomo o co mu chodzi – postępowca zżera zawiść, iż sam nie dostał nagrody. Francuski dziennik Le Monde donosi, iż według Niemca, wielu naukowców uważa, że to video sprzed 8 lat może kosztować profesora Mourou Nobla
– Fizyka laserowa zdominowana jest przez mężczyzn i kiedy taki straszy profesor jak Gerard Mourou robi takie video, to szkodzi badaniom naukowym – wywodził naukowiec politruk. – To video jest niestosowne i okropne.
Głos zabrała kolejna bojownica postępu z Niemiec Agnes Wolf pracująca na uniwersytecie w Gothenburgu.
– To dzwonek alarmowy dla wszystkich, którzy twierdzą, że w świecie nauki panuje równość – powiedziała Wold. – A teraz mamy dowód, że jest odwrotnie. I najwyraźniej popierają to osoby, które są w czołówce naukowej hierarchii, jak laureat nagrody Nobla.
Video potępił też Göran K. Hansson, sekretarz Komitetu Noblowskiego
Biedny noblista przestraszył się więc polowania i szczucia i wystosował upokarzające przeprosiny. Pojawiły się bowiem liczne sugestie, że Królewska Akademia Nauk, która przyznaje nagrodę powinna wycofać się ze swego werdyktu.
„Bardzo szczerze i mocno przepraszam za przekaz jaki niesie to video” – napisał w przeprosinach. „Wtedy gdy kręciliśmy to video naszym celem była popularyzacja projektu ELI…To ważne, by społeczność naukowa doceniała rolę każdego badacza bez względu na płeć”.
Oddzielne oświadczenie wystosowała też Alma Mater profesora – École Polytechnique. Uczelnia oświadczyła, że nie miała nic wspólnego z nakręceniem owego video – jego finansowaniem i produkcją.
„To video pokazuje kobiety w sposób upokarzający, wizerunek, którego nie można wybaczyć” – napisały władze uczelni. Jednocześnie wyraziły nadzieję, że werdykt o przyznaniu Nobla nie zostanie zmieniony.
Oto clip, który wywołał nagonkę na profesora Mourou.