
– Dostać milion złotych za molestowanie, że tam kiedyś, ktoś tam wsadził rękę pod spódniczkę, no któż by nie chciał. Wiele pań za znacznie mniejsze pieniądze spódniczki podciąga, a tutaj milion złotych i dożywotnia renta.
– Tu chodzi o pieniądze. Miliona złotych to taka panienka jedna z drugą przez całe życie może nie zarobić, a tutaj za jednego sztosa. No to żadne k*** nie są tak wynagradzane na całym świecie. Nie wiem, jak nasz biedny kraj to wytrzyma. – twierdzi Stanisław Michalkiewicz.
Michalkiewicz nawiązał do sprawy 24-letniej kobiety, która mając 13 lat, była gwałcona przez księdza Romana B. Zwyrodniały kapłan po odsiadce wrócił do swojej posługi, wydalony z kapłaństwa został dopiero pod koniec 2017 roku.
Teraz zapadł wyrok w sprawie zadośćuczynienia, które Towarzystwo Chrystusowe i Dom Zakonny Towarzystwa Chrystusowego (należał do niego Roman B.) musi zapłacić gwałconej kobiecie. Sąd zdecydował, że Towarzystwo ma przelać na konto 24-latki milion złotych.
źródło: se.pl