Co najmniej 40 osób poniosło śmierć w środę rano w wypadku autokaru na zachodzie Kenii – poinformował przedstawiciel kenijskiej policji. Inny funkcjonariusz przekazał, że w wypadku zginęły 42 osoby. Autokarem jechało 52 podróżnych. Autokar stoczył ze skarpy.
Według portalu Standard Digital podał, że do tragedii doszło około godz. 4 rano, na drodze Londiani-Muhoroni. Autokar jechał ze stolicy kraju Nairobi do miasta Kakamegi położonego na zachodzie Kenii. Do wypadku doszło na krętym odcinku drogi w Fort Tenan na granicy okręgów Kisumu i Kericho około 100 kilometrów na wschód od Jeziora Wiktorii.
A Very SAD #MoiDay…50 people confirmed dead in a bus accident at Fort Tenan,Kericho County.
May their souls rest in eternal peace. pic.twitter.com/uI0GpE36eT
— Cyruz Kariuki (@KariukiCyruz) 10 października 2018
Kondolencje złożył rodzinom ofiar złożył na Twitterze prezydent Kenii Uhuru Kenyatta. Jak napisał „wierzy, że ranni szybko wrócą do zdrowia”.
My heartfelt condolences to the families of fellow Kenyans who lost their lives in a tragic road accident at Fort Ternan in Kericho County this morning and wish those in hospital quick recovery.
— Uhuru Kenyatta (@UKenyatta) 10 października 2018
Wypełniony ludźmi pojazd stoczył się ze skarpy i uległ całkowitemu zniszczeniu. W czasie wypadku m.in. oderwał się dach pojazdu. Nieznane są przyczyny wypadku.
Według oficjalnych danych co roku na drogach w Kenii ginie około 3 tys. osób. Światowa Organizacji Zdrowia informuje, że bilans ten sięga nawet 12 tys. osób.
Źródło: PAP, TVP Info