Dlaczego PiS nie przegra wyborów? Bo do kampanii wkracza „miszcz” Komorowski. Wzywa do połączenia Platformy i Nowoczesnej

Bronisław Komorowski/fot. PAP/Jakub Kamiński
Bronisław Komorowski/fot. PAP/Jakub Kamiński
REKLAMA

Mam nadzieję, że po wyborach samorządowych Platforma Obywatelska i Nowoczesna się zjednoczą – powiedział  Bronisław Komorowski w wywiadzie dla tygodnika „Wprost”. W jego ocenie partie powinny to zrobić m. in. mają takich samych wyborców.

To o czym mówiliśmy w zasadzie od początku istnienia obu ugrupowań zaczyna docierać do polityków dopiero teraz.

REKLAMA

„Wyborcy na pewno by tego chcieli, bo to wyborcy o takich samych poglądach” – przekonywał były prezydent.

Zdaniem Komorowskiego, opozycja „zaczyna się już całkiem nieźle organizować” i zdaje sobie sprawę z tego, że jej siłą może być jedność. „Cieszę się, że do wyborów samorządowych w wielu miejscach Polski opozycja idzie razem” – dodał.

Według Komorowskiego, „premia za jedność” dla opozycji oznacza około 10 proc. głosów. „Te 10 proc. może być kluczowe do zwycięstwa w wyborach parlamentarnych” – ocenił.

Mimo, że Bronisław Komorowski nawołuje do zjednoczenia to ciekaw jesteśmy jak podchodzą do tego liderzy obu partii Grzegorz Schetyna i Katarzyna Lubnauer.

Nie od dziś wiadomo, że obydwoje są typami polityków, którzy zdecydowanie chcą rządzić jednoosobowo. To oznacza, że żadne z nich nie odda przewodnictwa, a do takiej sytuacji musiałoby dojść, gdyby partie złączyłyby się w jedno ugrupowanie.

źródło: PAP / Wolność24.pl

REKLAMA