Znaleziono ciało Polaka. Chciał pobić rekord świata

Adam Krzysztof Pawlik/fot. Facebook Adam Pawlik (edytowane)
Adam Krzysztof Pawlik/fot. Facebook Adam Pawlik (edytowane)
REKLAMA

Adam Krzysztof Pawlik, polski nurek chciał w sobotę pobić rekord głębokości zanurzenia. Dotychczas należał on do Egipcjanina. Niestety, Polak nie wypłynął na powierzchnię. Dzisiaj odnaleziono jego ciało.

50-letni Adam Pawlik chciał pobić rekord zanurzenia. Dotychczasowy należał do Egipcjanina, Ahmeda Gabra i wynosił 332,25m. Do próby doszło na północy Włoch w jeziorze Garda. Polak podjął próbę pobicia rekordu Guinnessa w najgłębszym nurkowaniu na obiegu otwartym, czyli wydychając bezpośrednio do wody. Zamierzał zanurkować na głębokość 333 metrów.

REKLAMA

Polak nie wypłynął w wyznaczonym czasie. Od tego momentu rozpoczęły się jego poszukiwania. Użyto w tym celu także sonaru.

Ciało odnaleziono w środę. Ratownicy poinformowali, że leżało na głębokości 284 metrów. Okoliczności śmierci Adama zbada włoska prokuratura.

To nie pierwszy Polak, który zginął w tym włoskim jeziorze. Do tragedii doszło także w zeszłym roku. W wodach Gardy zginął Wacław Lejko, również nurek i członek policyjnego Biura Operacji Antyterrorystycznych. Także chciał pobić rekord, który wówczas wynosił 264 metry. Zamierzał zanurkować na głębokość 275 metrów.

źródło: tvn24.pl

REKLAMA