To już w tę niedzielę! Zmiana czasu na zimowy. PKP opóźni pociągi o godzinę, żeby wszystko się zgadzało

zdj. ilustracyjne
zdj. ilustracyjne
REKLAMA

W nocy z soboty na niedzielę zmieniamy czas letni na zimowy. Oznacza to, że będziemy mogli pospać godzinę dłużej. 28 października o godz. 3 cofamy zegary na godz. 2.

Okazuje się, że PKP ma sprawdzony patent na ten dzień. Zamierzają przetrzymać wszystkie pociągi, które będą wówczas w trasie o godzinę, by godziny dojazdów zgadzały się z rozkładem.

REKLAMA

Zmiana czasu letniego na zimowy wiąże się z wdrożeniem specjalnej procedury przez przewoźników kolejowych na terenie naszego kraju oraz całej Europy. Polega ona na wprowadzeniu godzinnego postoju pociągów w nocy z 27 na 28 października na najbliższych stacjach, z których składy wyruszą w dalszą podróż według bieżących godzin odjazdów – informuje PKP.

W tym roku zmiana czasu obejmie 15 pociągów PKP Intercity. Dla przykładu, skład IC „Przemyślanin” relacji Szczecin-Przemyśl zatrzyma się na stacji Gliwice o godzinie 2.29 czasu letniego i wyruszy w dalszą podróż ponad godzinę później – o godz. 2.30.

Trzeba przyznać, że to sprytne posunięcie PKP. W ten sposób np. pociąg z dwugodzinnym opóźnieniem „nadrobi” aż godzinę straty.

We wrześniu KE przedstawiła projekt zniesienia zmian czasu w Europie. 84 proc. respondentów z rekordowej liczby 4,6 mln opowiedziało się za tym pomysłem. Aby jednak projekt KE wszedł w życie, muszą go poprzeć kraje UE oraz PE. Decyzje mają być znane najpóźniej do kwietnia przyszłego roku. Wówczas ostatnia zmiana czasu miałaby miejsce 31 marca 2019 roku.

Źródło: interia.pl

REKLAMA