Prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz zakazał organizacji Narodowego Marszu Niepodległości. Zamiast tego wrocławianie mogą sobie upamiętniać Marszem Wzjemnego Szacunku Kryształową Noc. Odchodzący prezydent jak podaje skonsultował swą decyzję ze swym następcą Jackiem Sutrykiem. Obaj ulegli politpoprawnej paranoi i histerii i postanowili zepsuć środowiskom narodowym Święto Niepodległości zakazując organizacji 11 listopada marszu.
Tępy autorytarny urzędnik Dutkiewicz w uzasadnieniu umowy napisał m.in że inicjator marszu był już wcześniej organizatorem wielu wydarzeń na których pojawiły się „osoby identyfikujące się ze środowiskami skrajnie prawicowymi, utożsamiające się z organizacjami takim i jak Młodzież Wszechpolska, ONR, Ruch Wolności, oraz pseudokibice WKS Śląsk”.
Ponadto jak dalej pisze tępy, zamordystyczny urzędnik Dutkiewicz uczestnicy wcześniejszych zgromadzeń „przejawiali postawy ksenofobiczne, charakteryzujące się agresywnym, antagonistycznym nastawieniem do osób o odmiennym światopoglądzie. Przekonania swoje wyrażali w sposób wysoce radykalny, nacechowany agresją werbalną oraz ostentacyjnym eksponowaniem rożnego rodzaju haseł, flag, transparentów zawierających treści, których propagowanie publiczne może wyczerpywać znamiona przestępstw z nienawiści oraz oraz wykorzystywano podczas tych manifestacji zabronione materiały pirotechniczne”.
Zamiast Marszu Niepodległości wrocławianie będą mogli sobie 3 dni wcześniej pójść w marszu Wzajemnego Szacunku. 7 listopada rozpoczynają się obchody 80-ej rocznicy Kryształowej Nocy. Mają one upamiętniać wydarzenia z 1938 roku, kiedy to we Wrocławiu niemieccy narodowi socjaliści spalili m.in synagogę.
8 listopada odbędzie więc Marsz podczas którego uczestnicy przejdą od Synagogi Pod Białym Bocianem do pomnika na miejscu spalonej 9. listopada 1938 r. Nowej Synagogi przy ul. Łąkowej.
Komentarz:
To właśnie tacy tępi, o skłonnościach autorytarnych. urzędnicy jak Dutkiewicz, którzy gęby mają zawsze pełne frazesów o tolerancji i szacunku przyczyniają się do radykalizowania postaw m.in. narodowców. Tylko raz, w całej historii jest 100-lecie Niepodległości. Ale tępy urzędolnik Dutkiewicz postanowił je zepsuć i sprowokować środowiska narodowców. Szkoda czasu by analizować całe to bełkotliwe uzasadnienie. Tępemu urzędnikowi i jego równie tępemu następcy Sutrykowi wskażemy tylko na kilka rzeczy. Wolno być ksenofobem, wolno mieć „antagonistyczne nastawienie”. Wolno tez się identyfikować z legalnie działającymi organizacjami Jak Młodzież Wszechpolska, czy ONR.
Czego by teraz Dutkiewicz i Surtyk nie wymyślili, jakby nie próbowali wszystkiego załgać i zmanipulować, to dla narodowców organizatorów Marszu w kontekście obchodów wydarzeń Kryształowej Nocy niepodległości przekaz jest jeden: w Polsce Dutkiewicza i Sutryka rocznice wydarzeń związanych z Żydami są ważniejsze niż najważniejsza rocznica w historii Polski.
