
Wygląda na to, że obciążona poważnymi zadaniami policja właśnie ma załatwiony jeden niezwykle istotny problem z głowy. Obywatele donieśli, kim jest człowiek, który stworzył poważne zagrożenie dla życia tysięcy ludzi na Marszu Niepodległości poprzez spalenie niebieskiej szmatki!
Jak informowaliśmy, warszawska policja wyznaczyła nagrodę za wskazanie osoby, która spaliła niebieski materiał z dwunastoma żółtymi gwiazdami w kole, powszechnie zwany również (choć błędnie) „flagą Unii Europejskiej”.
Flaga Unii Europejskiej spalona. Tłum skanduje: Precz z Unią Europejską! #MarszNiepodległości pic.twitter.com/qrRHTsw825
— Młodzież Wszechpolska (@MWszechpolska) November 11, 2018
Okazuje się, że tego straszliwego i groźnego czynu dopuścił się prezes Młodzieży Wszechpolskiej. Zaanonsował go skarbnik organizacji.
– Skarbnik @MWszechpolska na moją prośbę zgłosił mnie na podany numer, celem uzyskania obiecanej nagrody za wskazanie sprawcy spalenia flagi UE! Ja nie mam zamiaru ukrywać tego faktu, a dodatkowo jeszcze @MWszechpolska może zarobić – stwierdził prezes Młodzieży Wszechpolskiej, Ziemowit Przebitkowski.
Skarbnik @MWszechpolska na moją prośbę zgłosił mnie na podany numer, celem uzyskania obiecanej nagrody za wskazanie sprawcy spalenia flagi UE!
Ja nie mam zamiaru ukrywać tego faktu, a dodatkowo jeszcze @MWszechpolska może zarobić! :) https://t.co/R5wXB04zH6
— Ziemowit Przebitkowski (@przebitkowski) November 12, 2018
W kwestii karania za spalenie niebieskiego materiału na kiju wiele osób pyta o zasadność karania. Nie jest to bowiem symbol jakiegokolwiek kraju czy organizacji.
Jaka kwalifikacja karna tego czynu?
To byłby oryginalny dorobek polskiej myśli prawnej. Na ściganie palenia flagi organizacji międzynarowej nie wpadły jeszcze służby Francji i Niemiec. https://t.co/e0uXQ5vwbL
— Jerzy Kwaśniewski (@jerzKwasniewski) November 12, 2018
Źródło: twittter.com/nczas.com