Wielka porażka Sorosa i spółki. Kolejny kraj odrzuca ONZ-owski Pakt Imigracyjny. „Zagraża on narodowym interesom”

Bulgaria
Ośrodek dla imigrantów w Charmanli, Bułgaria. Foto: PAP/EPA.
REKLAMA

Bułgaria jest kolejnym krajem, który nie podpisze opracowanego przez ONZ Globalnego Paktu Migracyjnego. Wcześniej oznajmiły to m.in Stany Zjednoczone i Węgry.

Pakt jest częścią planu opracowania jednej dla całego świata polityki imigracyjnej, która miałaby nadzorować ONZ i jej instytucje. W lipcu Stany Zjednoczone jako pierwszy kraj oznajmiły, że nie podpiszą Globalnego Paktu Imigracyjnego.

REKLAMA

W ślady USA szybko poszły Węgry. Po nich ogłosiły to Austria, Australia i Czechy. Polska zapowiada, że nie podpisze, choć jeszcze nie ogłoszono formalnej decyzji.

Swoje wątpliwości przedstawiają rządy Belgii, Szwajcarii i Włoch. Nie mają ich już jednak Bułgarzy, którzy ogłosili, iż ich Rada Koalicyjna zadecydowała, że Bułgaria nie podpisze Paktu. Rada jest nieformalnym ciałem, które tworzą dwa współrządzące ugrupowania – Obywatele na rzecz Europejskiego Rozwoju Bułgarii (GERB) i porozumienie prawicowych organizacji Zjednoczeni Patrioci (OP)

Cwietan Cwietanow, szef klubu parlamentarnego GERB oświadczył, iż Rada uznała, że Pakt Imigracyjny „stanowi zagrożenie dla narodowych interesów Bułgarii”.

Polski rząd dal do zrozumienia, że nie podpisze Paktu, ale wciąż powstrzymuje się z oficjalnym ogłoszeniem decyzji. Najprawdopodobniej wynika to ze zwykłego oportunizmu i braku odwagi.

Rząd Morawieckiego z ministrem spraw zagranicznych Czaputowiczem czeka na innych, bo boi się zająć jednoznaczne stanowisko.

REKLAMA