
Tego jeszcze nie było! Europosłanka Julia Pitera z PO broni niemieckiego urzędu Jugendamt, odbierającego dzieci z polskich rodzin! Twierdzi, że pokrzywdzeni polscy rodzice są jak antyszczepionkowcy. A obrona polskich dzieci przez ich rodziny to… walka polityczna.
O tym jak niemiecki urząd Jugendamt traktuje polskich rodziców wiadomo od lat. Mimo licznych interwencji, urząd ten pozostaje głuchy na jakiekolwiek polskie pretensje. Nieoczekiwanie instytucja zajmująca się państwowymi porwaniami małoletnich w majestacie prawa zyskała sojuszniczkę w postaci… polskiej europosłanki. Julia Pitera broni Jugendamtu, bo jej zdaniem wszelkie pretensje polskich rodzin są nieuzasadnione. Co więcej, szalona posłanka, znana z tego, że w ramach walki z korupcją, którą rzekomo prowadziła, wykryła nielegalny zakup dorsza za 7 zł przekonuje, że polscy rodzice są jak… antyszczepionkowcy. A prowadzona przez nich walka o polskie dzieci ma… charakter polityczny.
Nie pierwszy to raz, gdy polski polityk doznaje pomroczności jasnej w wyniku przedawkowania pieniędzy podatnika. Ale żeby polska kobieta broniła niemieckiego urzędu robiącego krzywdę polskim rodzinom – to jeszcze chyba grane nie było.
Tak Julia Pitera z PO dzisiaj (15.11.2018) broniła niemieckie jugendamty mówiąc, że skargi to histeria. Nie do wiary ?
Źródło https://t.co/27b769BzbA pic.twitter.com/EsGLEMcTw8— PolskaSuwerenna ??? (@Suwerenna1) 15 listopada 2018
Żródło: PArlamen Europejski