Chińczyk Du Honglai chce opatentować nowy sposób na walkę ze smogiem. Trzeba zebrać kilka milionów osób i dać im flagi, by nimi machali.
Według Chińczyka machanie flagami to bardzo tani i skuteczny sposób na walkę ze smogiem i zapobieganie powstawania tej kumulacji zanieczyszczeń.
To jedna z 67 propozycji w tej sprawie złożonych do Chińskiego Państwowego Biura Własności Intelektualnej.
Smog to wielki problem w chińskich aglomeracjach.
Wedle badań Uniwersytetu Kalifornijskiego z powodu zanieczyszczenia powietrza pyłami z niskiej emisji (pochodzącymi z palenisk domowych – pieców i kominów) każdego roku przedwcześnie umiera 1,6 miliona Chińczyków.
Do obliczeń, które wykorzystano w opracowaniu patentu, Du Honglai posłużył się modelem Pekinu.
Według jego kalkulacji, 15 milionów osób machających flagami w tym czasie, w tym samym kierunku jest w stanie wywołać taki wiatr, że rozproszy on tworzącą się mgłę.
Zobacz też: Niesamowity popis dwóch Francuzów. W powietrzu wskoczyli do lecącego samolotu [VIDEO]
Poprzedza ona powstawanie znacznie „cięższego smogu”. Według niego stojący w odległości 1 metra Chińczycy i machający flagami są w stanie w ciągu godziny „wymieszać” nawet bilion metrów sześciennych powietrza.
Wytwarzany przez machających flagami Chińczyków wiatr w istocie miałby zapobiegać powstawaniu smogu.
W chińskich mediach propozycja wywołała bardzo ożywiona dyskusję. Niektórzy proponują, by wytypować 15 milionów osób, które będą wdychały smog – czyli filtrowały powietrze.
15 million people with fans could blow away Beijing’s smog, patent applicant proposes https://t.co/npxph3Rt5K pic.twitter.com/JiJrUX3zPo
— Shanghaiist.com (@shanghaiist) 29 listopada 2017