Rośnie liczba ofiar piątkowego ataku na meczet w Bir al-Abed. Najnowsze dane podają, że śmierć poniosło 305 osób w tym 28 dzieci, a 128 zostało rannych. Część poszkodowanych znajduje się w stanie ciężkim. Prezydent Egiptu nakazał siłom zbrojnym przeprowadzenie ataków odwetowych. W kraju ogłoszono trzydniową żałobę narodową.
Początkowo podawano informacje o 100 zabitych. Liczba ta szybko zaczęła rosnąć. Odkrywano nowe ciała, nie wszystkich rannych udało się uratować.
Ofiar może być więcej. Atak terrorystyczny na meczet w Bir al-Abed jest najkrwawszym tego typu wydarzeniem w historii kraju.
Egipskie służby podają, że aktu terroru dokonało około 25-30 terrorystów.
Napastnicy najpierw odpalili ładunki wybuchowe umieszczone na zewnątrz meczetu, gdzie właśnie dobiegały końca modły. Następnie otworzyli ogień do uciekających wiernych. Strzelano również do karetek, które przybyły na miejsce.
Na rozkaz prezydenta Abd el-Fatah es-Sisi jeszcze tego samego dnia, egipskie lotnictwo przeprowadziło serię ataków na kryjówki terrorystów na Synaju. W ich wyniku zniszczono najprawdopodobniej pojazdy, które brały udział w ataku.
Władze Egiptu nie podały jednak dokładnego bilansu strat zadanych terrorystom.
To jeszcze nie koniec akcji odwetowej. Prezydent w piątkowym oświadczeniu obiecał, że rząd i armia odpowiedzą na atak z „brutalną siłą”.
Prezydent dodał, że akt terroru tylko wzmocnił determinację władz do walki z terrorystami ukrywającymi się na Synaju. Zapowiedział, że wojsko i policja pomszczą zabitych. Wykorzystane mają do tego być wszelkie możliwe środki.
Półwysep Synaj od dawna stanowi miejsce kryjówki radykalnych organizacji islamskich, które prowadzą walki z siłami rządowymi. Najczęstszym celem ataków byli dotąd egipscy policjanci.
Przypuszcza się, że meczet stał się celem organizacji Prowincja Synaj, która współpracuje z tzw. państwem islamskim. Terroryści z tej grupy dokonali m.in. zamachu na rosyjski samolot pasażerski. Śmierć poniosło wtedy 224 osoby.
Źródło: theguardian.com, polskieradio.pl, india.com
