
Polacy znaleźli się w grupie H na piłkarskich mistrzostwach świata, które rozegrane zostaną w przyszłym roku w Rosji. Naszymi rywalami będą Senegal, Kolumbia i Japonia. Jak będzie wyglądać dalsza droga Biało-Czerwonych w przypadku awansu?
Żeby wyjść z grupy najpierw musimy sprostać takim rywalom jak Senegal, z którym zagramy 19. czerwca w Moskwie, później w Kazaniu zmierzymy się z teoretycznie najsilniejszym przeciwnikiem jakim jest Kolumbia na tym etapie.
Ostatni mecz grupowy rozegramy w Wołgogradzie z Japonią.
W 1/8 finału jeśli uda nam się zająć pierwsze miejsce w grupie, będziemy musieli walczyć z zespołem z drugiego miejsca z gr. G.
Tam o wyjście bić się będą Panama, Tunezja, Anglia i Belgia. Dwie ostatnie ekipy wydają się być zdecydowanymi faworytami w tym zestawieniu. W przypadku zajęcia drugiej lokaty, zagramy ze zwycięzcą tej gr. Wszystko więc wskazuje na to, że w przypadku awansu trafimy na Belgów lub Anglików.
Zobacz: Porzucona Polska. Zniknęły wszystkie najważniejsze osoby w kraju
W ćwierćfinale możemy trafić na reprezentacje z grup E i F. W tej pierwszej zdecydowanymi faworytami są Brazylijczycy, mocna jest też Szwajcaria, a niespodziankę może sprawić Serbia, poza nimi jest jeszcze Kostaryka, która na poprzednim mundialu sporo namieszała.
W gr. F mamy Niemcy, Szwecję, Meksyk i Koreę Południową. Tutaj zdecydowanymi faworytami są mistrzowie świata, a spośród pozostałych drużyn trudno wytypować tę, która miałaby zdecydowaną przewagę nad resztą stawki, walczącej najprawdopodobniej o drugie miejsce.
Na poziomie półfinału Polska może trafić na każdego z pozostałych uczestników mundialu.