
Nie milkną kłamliwe oskarżenia o rasizm i nazizm pod adresem polskich patriotów biorących udział w Marszu Niepodległości. Pretekstem do ataków na Polaków jest niechęć młodych patriotów do islamskich imigrantów. Pozornie radykalizm Polaków nie doświadczonych islamską imigracją może dziwić. Jednak miliony Polaków żyją w Europie zachodniej i na co dzień doświadczają terroru islamskich imigrantów. Warto posłuchać co mają do powiedzenia.
Okazją do tego jest reportaż Stefana Tompsona o Polakach wspierających anty-islamską manifestację nacjonalistycznej partii Britain First w Rochdal.
Gang gwałcicieli
Rochdale, brytyjskie miasto niedaleko Manchesteru, znalazło się w mediach za sprawą pedofilskiego skandalu, którego bohaterami byli kolorowi muzułmanie wykorzystujący seksualnie dziesiątki białych dziewczynek.
Zobacz też: Bunt niemieckich miast. Nie chcą już siebie przybyszy
Dziewczyny były upijane i zbiorowo gwałcone, muzułmanie udostępniali zniewolone dziewczynki do zgwałcenia swoim krewnym i znajomym w innych miastach.
Co bardziej wstrząsające policja tuszowała sprawę bojąc się oskarżeń o rasizm. W Wielkiej Brytanii muzułmanie stanowią 5 proc. populacji i 90 proc. skazanych za gwałty zbiorowe.
Lewacy ramię w ramię z islamistami
Przeciwko tym patologiom demonstrowała w Rochdal nacjonalistyczna partia Britain First. Przeciwko demonstracji brytyjskich nacjonalistów kontrmanifestowali islamiści i antyfaszyści, w tym i Antifa.
Podobnie jak w Polsce, tak i Wielkiej Brytanii polscy reporterzy stali się ofiarami agresji ze strony Antify.
Polacy uczestniczący w demonstracji nacjonalistów przypominali, że Koran pozwala islamistom na wykorzystywanie seksualne dziewczynek nie będących muzułmanami, oraz, że problem ten narasta, a także o tym, że policja ignoruje wzrost przestępczości, a patrole islamistów zastraszają ludzi na ulicach brytyjskich miast.