Kolejne miasto zamyka cmentarze z powodu wichury. „Nie możemy ryzykować”. Już dwie śmiertelne ofiary obalonych przez orkan drzew

REKLAMA

Władze Gdańska podjęły decyzję o zamknięciu wszystkich cmentarzy w mieście. Decyzja obowiązuje do odwołania.

Powodem są obawy, że wiejący z prędkością nawet 100 km na godzinę orkan Grzegorz może spowodować niebezpieczne dla życia i zdrowia ludzi konsekwencje.
Na wielu gdańskich cmentarzach rosną wysokie, stare drzewa. W sytuacji, gdy przed Zaduszkami groby bliskich odwiedza wiele osób, upadek każdego z nich mógłby mieć tragiczne skutki.

REKLAMA

O decyzji zamknięcia cmentarzy władze Gdańska poinformowały za pomocą lokalnych mediów. Zakaz wstępu obowiązuje do odwołania, ale przedstawiciele urzędu miasta mają nadzieję, że od jutra będzie można go odwołać.

Wczoraj o podobnym zakazie dotyczącym dwóch cmentarzy komunalnych poinformowały władze Poznania. Rośnie tam nawet 2000 starych, przeznaczonych do wycięcia drzew.

Tymczasem liczba ofiar orkanu Grzegorz rośnie.

„Jest druga ofiara śmiertelna po nocnych wichurach w województwie opolskim” – poinformował rzecznik Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Paweł Frątczak. Do tragicznego zdarzenia doszło w miejscowości Dobrzań Wielki.

Jak poinformował oficer dyżurny KW PSP w Opolu, na osobowego volkswagena spadł konar kasztanowca, który przygniótł kierowcę – zginął na miejscu. Pasażer w stanie ciężkim został przewieziony do szpitala.

Czytaj też: Przechodzący nad Polską orkan zabił kierowcę. Dramatyczne skutki wichury [VIDEO]

Do godziny 9 rano strażacy przyjęli już ponad dwieście zgłoszeń o szkodach wyrządzonych przez wichurę. Wiatr uszkodził 16 budynków mieszkalnych i 14 gospodarczych. Straty ponieśli właściciele siedmiu zaparkowanych samochodów. W wielu miejscach województwa nie ma prądu. Według informacji strażaków, liczba zgłoszeń i interwencji rośnie z godziny na godzinę.

Ze względu na dużą liczbę połączeń czas oczekiwania na kontakt z konsultantem pogotowia energetycznego przekracza pół godziny. Wiatr uszkodził linie energetyczne w rejonie Opola, Brzegu i Nysy. Przerwy w dostarczaniu energii elektrycznej są odczuwalne w części mieszkań stolicy regionu. (PAP)

REKLAMA