
Korwin-Mikke podczas briefingu prasowego w Sejmie zapowiedział, że prawdopodobnie wystartuje w wyborach i będzie ubiegał się o fotel prezydenta Warszawy.
Polityk przypomniał, że zrzekł się sprawowanego od 2014 r. mandatu europosła i za 10 dni jego decyzja wejdzie w życie.
– Po to wychodzę z europarlamentu, żeby wziąć udział w wyborach. Myślę, że wystartuję w wyborach na prezydenta Warszawy, co już kilka razy robiłem. Na razie mi się nie udało, ale do trzech razy sztuka – podkreślił.
Korwin-Mikke kandydował na prezydenta stolicy w 2006 i 2010 roku zajmując 4. miejsca; uzyskał odpowiednio 2,3 oraz 3,9 proc. głosów.
Polityk przedstawił dziennikarzom swój pomysł na lokalizację pomnika Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 r. Według niego idealnym miejscem na ich upamiętnienie jest ulica Żwirki i Wigury.
– Na jednym końcu wspaniałej alei Żwirki i Wigury jest pomnik Żwirki i Wigury, czyli też katastrofy. Na drugim końcu, przy samym Okęciu skąd właśnie wylecieli (polska delegacja do Smoleńska – przyp. red.) – uważa Korwin-Mikke.
– Można zrobić piękne rondo, z wielkim, imponującym pomnikiem ofiar katastrofy smoleńskiej.
Dodał, że jest to propozycja, z którą będzie startował na urząd prezydenta Warszawy.
Pytany jakie ma inne pomysły na kampanię wyborczą, Korwin-Mikke odpowiedział, że „ogłosi je potem”. Dopytywany, kiedy oficjalnie ruszy z kampanią, odpowiedział: Zobaczymy.
Usytuowany u zbiegu ulic Żwirki i Wigury, Wawelskiej i Raszyńskiej Pomnik Lotnika upamiętnia polskich lotników.
Dwaj słynni polscy piloci Franciszek Żwirko i Stanisław Wigura zginęli 11 września 1932 roku w katastrofie lotniczej.
W lutym społeczny komitet budowy pomników smoleńskich zapowiedział, że pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 r. ma stanąć na placu Piłsudskiego w Warszawie i że rozpoczynają się prace nad nim. Nie zgodziła się na to Rada Warszawy.
Zobacz też: Jaruzelski i Kiszczak stracą generalskie gwiazdki. Rząd szykuje ustawę